Diego Maradona trafił do szpitala

Diego Maradona trafił do szpitala w Argentynie w związku z nieokreślonymi "problemami zdrowotnymi", które jednak nie są związane z COVID-19 a jego stan nie jest poważny - poinformował argentyńskie media osobisty lekarz legendarnego piłkarza.

Aktualizacja: 03.11.2020 06:26 Publikacja: 03.11.2020 05:43

Diego Maradona trafił do szpitala

Foto: AFP

60-letni Maradona trafił do kliniki Ipensa w La Plata. Słynny piłkarz jest obecnie trenerem klubu Gimnasia y Esgrima.

Lekarz Maradony, Leopoldo Luque twierdzi, że mistrz i wicemistrz świata z reprezentacją Argentyny w szpitalu ma przejść badania.

Maradona od pewnego czasu miał się czuć źle i przebywał od co najmniej trzech dni pod obserwacją medyczną.

- Jego stan psychiczny nie jest dobry i ma to wpływ na jego dobrostan fizyczny - stwierdził Luque. - Nie czuje się tak dobrze, jak chciałby się czuć i jak wiem, że mógłby się czuć . Potrzebuje pomocy, to czas, żeby mu pomóc - dodał.

- Może czuć się 10 tysięcy razy lepiej. Przywiezienie go tu (do szpitala - red.) pomoże mu - podkreślił Luque.

- Jest trudno być Maradoną - dodał.

Lekarz zapewnił jednocześnie, że kłopoty Maradony ze zdrowiem nie mają związku z COVID-19.

Maradona ostatni raz pojawił się publicznie w dniu swoich 60. urodzin, w ubiegły piątek.

W przeszłości Maradona wielokrotnie trafiał do szpitala - w 2019 roku został hospitalizowany z powodu krwawienia do żołądka.

W 2004 roku Maradona trafił do szpitala z poważnymi problemami z sercem i oddychaniem, które miały być następstwem nadużywaniem kokainy.

Piłka nożna
Czy Carlo Ancelotti opuści Real Madryt i poprowadzi reprezentację Brazylii
Piłka nożna
Ekstraklasa czekała na taki przełom w Europie. Nie wolno tego zepsuć
Piłka nożna
Liga Konferencji. Legia pokonała Chelsea, miła niespodzianka w Londynie
Piłka nożna
Liga Konferencji. Jagiellonia się nie poddała, Betis krok od finału we Wrocławiu
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Piłka nożna
Liga Mistrzów: Zamach na tron się powiódł, Europa czeka na nowego króla