Decyzję o kandydowaniu ogłosił on na terytorium wroga, czyli w Paryżu, ale w hotelu kojarzącym się jednak z Azją: „Shangri - La" położonym w eleganckiej XVI dzielnicy.
Chung Mong - Joon był już wiceprezydentem FIFA w latach 1994 - 2011, dziś jest wiceprezydentem honorowym tej organizacji.
W swym przemówieniu położył nacisk na to, że korupcja była możliwa, ponieważ od 40 lat światową piłką rządziła ta sama grupa ludzi, skupiona najpierw wokół Brazylijczyka Joao Havelange'a, a potem wokół Szwajcara Seppa Blattera. Szef azjatyckiej federacji piłkarskiej szejk z Bahrajnu Salman ben Ebrahim Al-Khalifa zapewnił już Platiniego o poparciu ze strony Azji, arcybogaty Koreańczyk może te plany popsuć, choć na razie pozycja Platiniego wydaje się niezagrożona.