O dziewiątym w sezonie zwycięstwie podopiecznych Czecha Radoslava Latala zadecydowała bramka jego rodaka Martina Nespora, który tuż przed przerwą trafił do bramki po strzale głową. To trzecia z rzędu wygrana Piasta, który ostatnio uległ Pogoni Szczecin 1:3 (13 września). Ekipa z Gliwic utrzymała sześć punktów przewagi nad "Portowcami".
Na szóste miejsce awansowała Termalica Bruk-Bet Nieciecza, która zremisowała w Mielcu z Górnikiem Łęczna 1:1. Wynik tego spotkania został ustalony już w dziewiątej minucie, bo wtedy bramkę wyrównującą dla gości zdobył Jakub Świerczok. Niespełna cztery minuty wcześniej gospodarze wyszli na prowadzenie za sprawą samobójczego trafienia chorwackiego bramkarza Silvio Rodica.
Piąty mecz z rzędu bez zwycięstwa zanotowała Korona Kielce, która przed własną publicznością bezbramkowo zremisowała z Podbeskidziem Bielsko-Biała. To trzeci bezbramkowy remis Korony w ostatnich czterech meczach ligowych.
11. kolejkę rozpoczął mecz Pogoni Szczecin, która pokonała na wyjeździe Ruch Chorzów 2:0 i wciąż zajmuje drugie miejsce w tabeli. Obie bramki dla "Portowców" zdobył Japończyk Takafumi Akahoshi. "Niebiescy" kończyli mecz w dziewięciu po czerwonych kartkach dla Rafała Grodzickiego i Marka Szyndrowskiego. Pretensji do arbitra Sebastiana Krasnego nie ukrywał trener Ruchu.
"Dziwię się, że taki sędzia funkcjonuje na poziomie ekstraklasy. My w tym meczu faulowaliśmy osiem razy i dwóch zawodników zobaczyło czerwone kartki, a rywale mieli na koncie bodaj 15 fauli i nie było żadnej żółtej kartki" - mówił wzburzony Waldemar Fornalik.