Inter, by obronić tytuł, nie tylko musiał wygrać z Como, ale także liczyć na potknięcie Napoli. Spełniony został tylko pierwszy warunek. Zwycięstwo 2:0 nic nie dało, bo lider z Neapolu nie wypuścił szansy z rąk i odzyskał scudetto.
Piłkarze Napoli wrócili na szczyt, choć przed sezonem nikt nie typował ich do mistrzostwa. Trudno się dziwić, skoro ubiegły sezon zakończyli na dziesiątym miejscu, a zimą stracili jednego ze swoich liderów, Gruzina Chwiczę Kwaracchelię, który odszedł do Paris Saint-Germain.
Neapol świętuje mistrzostwo Włoch
- Mimo przeszkód nigdy się nie poddaliśmy - triumfuje trener Antonio Conte, który wcześniej prowadził do tytułów Juventus Turyn, Chelsea i Inter. - To zdecydowanie najtrudniejszy sezon w mojej karierze - dodał, nie kryjąc, że czuje ogromne zmęczenie.
Neapol znów nie zaśnie. Choć tym razem na scudetto nie trzeba było czekać aż trzy dekady, to miasto ponownie ogarnęło futbolowe szaleństwo. Conte nie mając wielkich gwiazd, zbudował zespół, który rzucił wyzwanie konkurencji z Mediolanu, Turynu i Rzymu.