Remontada Barcelony, Atletico na kolanach. Gol Roberta Lewandowskiego w hicie w Madrycie

Barcelona przegrywała z Atletico już 0:2, ale nie dość, że uchroniła się przed pierwszą porażką w 2025 roku, to jeszcze zdołała zwyciężyć 4:2. Pomogła 22. ligowa bramka Roberta Lewandowskiego.

Publikacja: 16.03.2025 23:40

Atletico Madrid - FC Barcelona. Lamine Yamal i Robert Lewandowski wpisali się na listę strzelców

Atletico Madrid - FC Barcelona. Lamine Yamal i Robert Lewandowski wpisali się na listę strzelców

Foto: REUTERS/Juan Medina

Mecze Atletico z Barceloną to w tym sezonie pasjonujące spektakle, ale po pierwszej połowie kibice mieli prawo czuć się trochę rozczarowani.

Nic dziwnego, skoro mieli w pamięci to, co wydarzyło się w lutym w półfinale Pucharu Króla (4:4). Barcelona wtedy przegrywała, następnie prowadziła, by ostatecznie zremisować. W niedzielę w Madrycie bramki długo nie padały.

Atletico - Barcelona. 22. bramka Roberta Lewandowskiego

Atletico czekało na swoją szansę, ale mimo dominacji Barcelony objęło prowadzenie. Chwilę po tym, jak dobrej sytuacji nie wykorzystał Robert Lewandowski (piłka po jego strzale musnęła poprzeczkę),  Wojciecha Szczęsnego pokonał Julian Alvarez.

Piłkarze Diego Simeone nie mieli wiele czasu na odpoczynek po Lidze Mistrzów, ale napędzała ich sportowa złość po porażce w rzutach karnych z Realem.

Czytaj więcej

Liga Mistrzów. Barcelona nie dała szans Benfice, Lamine Yamal pięknością nocy

Mieli wtedy pretensje do Szymona Marciniaka, że po konsultacji VAR nie uznał jedenastki Alvareza, który się poślizgnął i dotknął piłkę obiema nogami. W niedzielę to Barcelona miała prawo wściekać się na arbitra. Ricardo De Burgos nie zauważył zagrania ręką przed tym, jak na 2:0 trafił Alexander Sorloth.

Protesty Katalończyków nie przyniosły efektu, ale nie zamierzali lamentować. Wzięli się do roboty i już osiem minut później było 2:2.

Sygnał do ataku dał Lewandowski, który strzelił 22. gola w sezonie, odpowiadając na dwie bramki ścigającego go Kyliana Mbappe. Wyrównał Ferran Torres, który niewiele wcześniej pojawił się na murawie.

Wyścig o mistrzostwo Hiszpanii. Jak wygląda tabela LaLiga?

Wydawało się, że zakończy się podziałem punktów, ale Katalończycy poczuli, że rywal słabnie i zagrali o pełną pulę. W doliczonym czasie Atletico dobili Lamine Yamal i Torres.

Czytaj więcej

Liga Mistrzów. Robert Lewandowski zagra w ćwierćfinale ze swoim ulubionym rywalem

To fatalny tydzień dla Atletico. Najpierw pożegnanie z Ligą Mistrzów, teraz porażka, która oddala ich od mistrzostwa Hiszpanii. Na pole position tego wyścigu jest nadal Barcelona. Ma tyle samo punktów co Real, cztery więcej niż Atletico i jeszcze do rozegrania zaległe spotkanie z Osasuną Pampeluna.

Kolejny mecz Katalończyków dopiero 30 marca - podejmą wówczas Gironę. Teraz przerwa na obowiązki reprezentacyjne - eliminacje mundialu 2026 i ćwierćfinały Ligi Narodów.

Mecze Atletico z Barceloną to w tym sezonie pasjonujące spektakle, ale po pierwszej połowie kibice mieli prawo czuć się trochę rozczarowani.

Nic dziwnego, skoro mieli w pamięci to, co wydarzyło się w lutym w półfinale Pucharu Króla (4:4). Barcelona wtedy przegrywała, następnie prowadziła, by ostatecznie zremisować. W niedzielę w Madrycie bramki długo nie padały.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Atrakcja jak Wieża Eiffla. Manchester United chce mieć najpiękniejszy stadion
Piłka nożna
Michał Probierz ogłosił powołania. Bez zaskoczeń
Piłka nożna
Jagiellonia i Legia grają dalej, Ekstraklasa awansuje. Będą dwie szanse na Ligę Mistrzów
Piłka nożna
Jagiellonia w ćwierćfinale Ligi Konferencji. Awans po wielkich nerwach w Belgii
Materiał Promocyjny
Współpraca na Bałtyku kluczem do bezpieczeństwa energetycznego
Piłka nożna
Piłka nożna nie lubi pychy, nie lubi braku pokory
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń