Reklama

“Cesarz i zbawiciel”. Wojciech Szczęsny bije rekordy w Lidze Mistrzów

Barcelona nie przegrała już 14 meczów z Wojciechem Szczęsnym w bramce. Polak został bohaterem spotkania z Benficą (1:0) w Lidze Mistrzów, a hiszpańska prasa pisze, że Katalończycy zrobili świetny interes, sprowadzając go z piłkarskiej emerytury.

Publikacja: 06.03.2025 17:07

“Cesarz i zbawiciel”. Wojciech Szczęsny bije rekordy w Lidze Mistrzów

Foto: REUTERS/Pedro Nunes

Król, cesarz, święty, zbawiciel - hiszpańskie media prześcigają się w pochwałach dla Szczęsnego, który w środę wieczorem rozegrał najlepszy mecz w katalońskich barwach.

Polak zachował w Lizbonie czyste konto, obronił osiem strzałów i przeszedł do historii Ligi Mistrzów. Według serwisu “Opta”, tak dobrego występu nie zanotował żaden inny bramkarz Barcelony, odkąd prowadzone są takie statystyki, czyli od sezonu 2003/2004.

Benfica - Barcelona. Co powiedział Wojciech Szczęsny?

Kataloński “Mundo Deportivo” pisze, że Szczęsny został także pierwszym bramkarzem, który nie stracił tak długo gola w spotkaniu wyjazdowym, gdy drużyna grała w osłabieniu, a mimo to zwyciężyła. Po czerwonej kartce dla Pau Cubarsiego odpierał ataki rywali przez 68 minut. Poprzedni rekord też należał do niego - jeszcze w Juventusie, w 2018 roku - i wynosił 62 minuty.

- Kiedy zachowujesz czyste konto, oznacza to, że masz fantastycznego bramkarza - podkreślał trener Hansi Flick. Czy przekona Polaka, by pozostał dłużej w klubie (umowę ma tylko do końca sezonu)?

Reklama
Reklama

Szczęsny wszystkie te pochwały i zachwyty nad swoją grą przyjął w swoim stylu - chłodno, racjonalnie i z dystansem.

- Nie ukrywam, że jestem z siebie w miarę zadowolony. Ale najlepszy mecz dopiero przede mną - opowiadał. - Myślę jednak, że połowa statuetki dla najlepszego piłkarza powinna trafić do mnie - żartował.

Kiedy następny mecz Barcelony?

MVP spotkania - ku zaskoczeniu wielu kibiców i ekspertów - wybrano Pedriego. Hiszpański pomocnik przyznał jednak, że na ten tytuł zasłużył Szczęsny, i obiecał, że odda mu nagrodę. Może za tydzień takie gesty nie będą już potrzebne. A może błyśnie Robert Lewandowski i to on dostanie statuetkę.

Rewanż w Barcelonie 11 marca. Wcześniej, bo już w sobotę, Katalończycy podejmą Osasunę Pampeluna i będą bronić pozycji lidera ligi hiszpańskiej.

Piłka nożna
Mundial na horyzoncie. Piłkarze reprezentacji Polski nie chcą utknąć na ławce rezerwowych
Piłka nożna
Trzech Polaków w Porto? 17-letni talent z Jagiellonii może pobić rekord Ekstraklasy
Piłka nożna
Harry Kane osobowością roku. Rekord Roberta Lewandowskiego zagrożony
Piłka nożna
Łukasz Tomczyk. Nowy trener Rakowa jak atrakcyjna sąsiadka
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
Piłka nożna
Robert zszedł z pomnika. Recenzja książki „Lewandowski. Prawdziwy”
Materiał Promocyjny
Podpis elektroniczny w aplikacji mObywatel – cyfrowe narzędzie, które ułatwia życie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama