Wieczór w Madrycie nie mógł się zacząć dla Manchesteru City gorzej. Już w czwartej minucie Kylian Mbappe otrzymał długie podanie od Raula Asencio, urwał się obrońcom i przelobował Edersona.
Jakby Pep Guardiola miał mało problemów, kontuzji w tej akcji doznał John Stones i musiał zejść z boiska. Na ławce rezerwowych został z kolei Erling Haaland, który zgłosił kłopoty zdrowotne. Zastąpił go Omar Marmoush, który w weekend w Premier League popisał się hat trickiem.
Liga Mistrzów. Kylian Mbappe bliżej Roberta Lewandowskiego
Guardiola, zapytany o szanse na odrobienie strat w rewanżu na Santiago Bernabeu, odpowiedział, że nie wie, czy wynoszą nawet jeden procent. Minęło kilka minut meczu i City potrzebowali już dwóch bramek, by doprowadzić do dogrywki.
Jeszcze rok temu nie byłoby to dla nich problemem, ale w tym sezonie mistrzowie Anglii są cieniem drużyny, która budziła postrach wśród rywali. Mbappe wykorzystał to w sposób bezlitosny, jeszcze przed przerwą strzelił drugiego gola.