W niedzielę Liverpool - Manchester City. Czy drużyna Pepa Guardioli przerwie złą serię?

Manchester City już dawno nie był w takim kryzysie, a w niedzielę zespół Pepa Guardioli czeka wyjazd na Anfield na mecz z rozpędzonym Liverpoolem.

Publikacja: 29.11.2024 06:01

Josep Guardiola ma o czym myśleć

Josep Guardiola ma o czym myśleć

Foto: REUTERS/Molly Darlington

Zadrapana i zakrwawiona twarz Guardioli najlepiej oddaje emocje, jakie panują w szatni mistrzów Anglii.

- Zrobiłem to sam. Chciałem zrobić sobie krzywdę - tłumaczył trener City po spotkaniu Ligi Mistrzów z Feyenoordem Rotterdam (3:3), w którym jego zespół wypuścił prowadzenie 3:0, tracąc wszystkie gole w ostatnim kwadransie (to pierwszy taki przypadek w historii rozgrywek). Potem Guardiola się zreflektował, że jego słowa mogły zostać źle odebrane i wydał oświadczenie, że nie miał zamiaru lekceważyć problemu samookaleczania.

„Wiem, że wiele osób każdego dnia zmaga się z kłopotami psychicznymi. Dlatego chciałbym wykorzystać tę chwilę, aby powiedzieć o sposobach szukania pomocy” - napisał na portalu X.

Czytaj więcej

Liga Mistrzów. Liverpool nie do zatrzymania, trzecia porażka Realu

Manchester City nie wygrał meczu od miesiąca

Można zażartować, że gdyby Guardiola nie był łysy, rwałby sobie włosy z głowy, patrząc na wyczyny swoich zawodników. Ale na Etihad nikomu nie jest do śmiechu. City nie wygrali od miesiąca. To już sześć meczów bez zwycięstwa (pięć porażek i remis). Trudno się dziwić zdenerwowaniu i gwizdom kibiców, bo taka seria ani hegemonowi z Manchesteru, ani Guardioli, w trenerskiej karierze nie zwykła się zdarzać.

- To oczywiste, że ludzie są rozczarowani. Nie przychodzą przecież na stadion, by wspominać sukcesy, tylko by zobaczyć, jak ich zespół gra dobrze i zwycięża. Staliśmy się delikatni, łatwo nas zranić. Nie wiem, czy to kwestia mentalna, czy ogólnie jesteśmy słabi - przyznaje Guardiola, który dopiero co przedłużył kontrakt do 2027 roku.

Rodri - piłkarz niezastąpiony

„Manchester City stał się drużyną, która zapomniała, jak wygrywać” - pisze dziennik „Independent” i zauważa, że po raz pierwszy od ponad 60 lat City stracili co najmniej dwa gole w sześciu kolejnych spotkaniach. Nie lepiej prezentuje się ich ofensywa, choć Erling Haaland otwiera klasyfikację strzelców Premier League (12 bramek).

Czytaj więcej

Złota Piłka 2024. Rodri - jak chłopak z sąsiedztwa został najlepszym piłkarzem świata?

Drużynę rozbiły także kontuzje. - To trudne, gdy musisz grać bez czterech środkowych obrońców i dwóch defensywnych pomocników - mówi Guardiola, domagając się transferów.

Ze składu wypadł przede wszystkim Rodri. Zdobywca Złotej Piłki zerwał więzadła w kolanie, ale chciałby wrócić na boisko jeszcze w tym sezonie. Szybko to jednak nie nastąpi. Były obrońca City Joleon Lescott twierdzi, że to piłkarz, którego nie da się zastąpić. - Myślę, że nie ma drugiej osoby o takim wpływie na ich grę - zaznacza w podcaście BBC.

Czy Liverpool to najlepsza drużyna w Europie?

Konsekwencje ostatnich niepowodzeń mogą być poważne. City będą musieli prawdopodobnie pokonać Juventus Turyn i Paris Saint-Germain, by zakwalifikować się do 1/8 finału Ligi Mistrzów bez konieczności gry w barażach. Dziś zajmują dopiero 17. miejsce, co oznacza, że w play-offach nie byliby nawet rozstawieni (bezpośredni awans wywalczy najlepsza ósemka).

Czytaj więcej

Alarm w Paryżu. PSG grozi odpadnięcie z Ligi Mistrzów

Przed Manchesterem City mecz, który może pozwolić drużynie się odbić albo ją zatopi. Porażka z Liverpoolem, który rozdaje karty nie tylko w Anglii, ale także w Europie, sprawi, że będą tracić do lidera z Anfield aż 11 punktów.

Arne Slot zbudował zespół odporny na wstrząsy, choć wydawało się, że trudno będzie wejść mu w buty Juergena Kloppa. Holender nie dość, że sobie poradził, to jeszcze jego praca wzbudza podziw - nawet konkurencji.

Czytaj więcej

„Lewandowski przy jednym stole z Ronaldo i Messim”. Hiszpańska prasa o wyczynie Polaka w Lidze Mistrzów

- Oni są obecnie najlepszą ekipą w Europie – przekonywał gwiazdor Realu Madryt Jude Bellingham po porażce w meczu Ligi Mistrzów na Anfield (0:2). Pierwsze od 15 lat zwycięstwo nad Królewskimi dało Liverpoolowi paliwo na zbliżający się maraton świąteczno-noworoczny.

- Podobało mi się to, co zobaczyłem w meczu z Realem, ale oczywiście nie wszystko. Byliśmy trochę niedbali - tonuje nastroje Slot. I przygotowuje już plan, jak zaskoczyć Manchester City.

Zadrapana i zakrwawiona twarz Guardioli najlepiej oddaje emocje, jakie panują w szatni mistrzów Anglii.

- Zrobiłem to sam. Chciałem zrobić sobie krzywdę - tłumaczył trener City po spotkaniu Ligi Mistrzów z Feyenoordem Rotterdam (3:3), w którym jego zespół wypuścił prowadzenie 3:0, tracąc wszystkie gole w ostatnim kwadransie (to pierwszy taki przypadek w historii rozgrywek). Potem Guardiola się zreflektował, że jego słowa mogły zostać źle odebrane i wydał oświadczenie, że nie miał zamiaru lekceważyć problemu samookaleczania.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Legia jak Chelsea - znów deklasuje rywala i wita się z 1/8 finału Ligi Konferencji
Piłka nożna
Z Jagiellonią w Lidze Konferencji nie ma nudy. Sześć goli w meczu w Słowenii
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Upadek Kyliana Mbappe
Piłka nożna
Valdas Dambrauskas: Czytaj, trenuj i graj w "Milionerach"
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Liverpool nie do zatrzymania, trzecia porażka Realu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao SA z ofertą EKO kredytu mieszkaniowego