Reklama

Liverpool nie do zatrzymania. Ani w Europie, ani w Anglii

Arne Slot zrobił z Liverpoolu maszynę do wygrywania. Jego zespół doznał w tym sezonie tylko jednej porażki, jest liderem Ligi Mistrzów i Premier League.

Publikacja: 09.11.2024 23:49

Liverpool nie do zatrzymania. Ani w Europie, ani w Anglii

Foto: Paul ELLIS / AFP

Jak będzie wyglądało życie bez Juergena Kloppa? - to pytanie zadawali sobie pewnie kilka miesięcy temu kibice Liverpoolu. Niemiecki trener spędził na Anfield blisko dekadę i był to czas naznaczony wielkimi sukcesami.

Trudno zastąpić człowieka, który po 30 latach oczekiwania odzyskał dla klubu mistrzostwo Anglii, a po kilkunastu poprowadził go do zwycięstwa w Lidze Mistrzów. A jednak Arne Slot zdołał sprawić, że za Kloppem nikt już nie płacze.

Arne Slot lepszy niż Jose Mourinho i Carlo Ancelotti

Holender nie zdobył jeszcze co prawda żadnego trofeum, ale wyniki pozwalają wierzyć, że to tylko kwestia czasu. Liverpool wygrał wszystkie cztery mecze w fazie ligowej nowej Champions League, choć za rywali miał Milan (3:1), Bolognę (2:0), RB Lipsk (1:0) i Bayer Leverkusen (4:0).

Czytaj więcej

Kim jest Arne Slot? Holender, który zastąpi Juergena Kloppa w Liverpoolu

Jedynej porażki doznał w Premier League – we wrześniu uległ rewelacyjnemu Nottingham Forest. W sobotni wieczór pokonał jednak 2:0 Aston Villę (Matty Cash nie grał, bo leczy kontuzję), czyli drużynę, z którą jeszcze przed chwilą rozdawał karty w Europie.

Reklama
Reklama

To 15. zwycięstwo Liverpoolu w 17. meczu (biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki). Slot pisze historię, takiego wejścia w Anglii nie mieli ani Jose Mourinho, ani Carlo Ancelotti.

Kiedy mecz Liverpool - Manchester City?

Liverpool jest rozpędzony, a już wkrótce - po przerwie na mecze reprezentacji - czekają go starcia wagi ciężkiej. Najpierw na Anfield przyjedzie Real Madryt (27 listopada), potem Manchester City (1 grudnia).

Czytaj więcej

Dynastia z Manchesteru chce więcej. Czy City zdobędą piąty z rzędu tytuł mistrza Anglii?

Liverpool wyprzedza mistrzów Anglii już o pięć punktów, bo City przegrali 1:2 z Brighton (Jakub Moder wszedł na boisko w końcówce), choć do 78. minuty prowadzili po bramce Erlinga Haalanda. To ich czwarta porażka z rzędu (licząc wszystkie rozgrywki), taka sytuacja za kadencji Pepa Guardioli zdarzyła się po raz pierwszy. Czy jesteśmy świadkami sezonu, w którym po czterech latach panowania zostaną strąceni z tronu?

Piłka nożna
Czy Widzew rozbije bank? Kolejny transferowy rekord Ekstraklasy na horyzoncie
Piłka nożna
FIFA The Best. Ewa Pajor, Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny bez nagród
Piłka nożna
Zinedine Zidane bliżej powrotu na trenerską ławkę. Jest ustne porozumienie
Piłka nożna
Przy Łazienkowskiej czekają na zbawcę. Legia kończy rok na dnie, niechlubny rekord pobity
Piłka nożna
Kacper Potulski. Strzelił gola Bayernowi, może wkrótce sprawdzi go Jan Urban
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama