“Barca upokarza Real i kończy niezapomniany tydzień” - podsumowuje ostatnie popisy zespołu Hansiego Flicka dziennik “Sport”. Trzy dni po pokonaniu Bayernu Monachium (4:1) w Lidze Mistrzów Katalończycy uporali się z kolejnym rywalem, który sprawiał im ostatnio ogromne problemy.
Duża w tym zasługa Roberta Lewandowskiego. Jak pisze “Mundo Deportivo” - “matadora, który znokautował Real”. Polak zdobył dwie bramki w dwie minuty, a mógł uzyskać hat tricka. W wyścigu o koronę króla strzelców jest bezkonkurencyjny. Po 11 kolejkach ma już 14 goli, kolejny w klasyfikacji Ayoze Perez z Villarrealu - połowę mniej. Dalej są Kylian Mbappe i Raphinha (po sześć trafień).
Real - Barcelona. Co powiedział Robert Lewandowski?
“Nazywają go robotem lub androidem. Niektórzy ośmielają się nawet nazywać go dziadkiem, ale 36-letniego Lewandowskiego nie dotyka kryzys wieku średniego. On wciąż ma cel i nadal jest ważną postacią Barcelony” - ocenia “Mundo Deportivo”.
Czytaj więcej
Dwa gole Roberta Lewandowskiego pomogły Barcelonie rozbić 4:0 Real na Santiago Bernabeu. Katalończycy powiększyli przewagę nad Królewskimi do sześciu punktów.
Lewandowski przypomniał sobie, jak to jest być katem Realu. Cztery ostatnie ligowe klasyki kończył bez bramki, a w sobotę mógł skompletować nawet hat tricka. Nie wykorzystał jednak dwóch dogodnych sytuacji: najpierw trafił w słupek, potem posłał piłkę nad poprzeczką.