Selekcjoner Michał Probierz nie miał wątpliwości, że już dziś Oyedele zasługuje na powołanie do kadry, choć w niedzielę młody pomocnik rozegrał dopiero trzeci mecz w Ekstraklasie - pierwszy w pełnym wymiarze czasowym (1:1 z Jagiellonią Białystok).
Probierz zna go jeszcze z młodzieżówki. W rozmowie z „Przeglądem Sportowym” przekonywał, że obecnie nie ma zawodnika z takimi parametrami, który mógłby grać w reprezentacji. - Na poprzednie zgrupowanie powołany był Mateusz Kowalczyk z GKS Katowice, by oswoił się z kadrą, zobaczył, jak wygląda od środka. Teraz zaprosiliśmy Oyedele. Ale najważniejsze, że on potrafi grać w piłkę - tłumaczył selekcjoner.