Artur Derbin lubi samodyscyplinę. Codziennie wstaje o 5.55

Trener GKS-u Tychy Artur Derbin przeszedł w swoim życiu trudne chwile: wirusowe zapalenie mózgu, złamanie dwóch kości, zabieg ablacji.

Aktualizacja: 11.01.2021 13:09 Publikacja: 11.01.2021 12:05

Piłkarska pasja Artura Derbina swoje źródła ma w Kaczorowach.

– To mała wieś pod Płońskiem – mówi Artur Derbin. – Rodzice wyprowadzili się z tamtych stron za pracą i gdy miałem 2-latka zakotwiczyli w Sosnowcu. Natomiast ja z moim rodzeństwem, czyli braćmi bliźniakami Piotrkiem i Pawłem oraz siostrą Małgosią, co roku jeździłem na wakacje do babci. To była wielka frajda wsiąść z dziadkiem kolejarzem do pociągu i cieszyć się z uroków wiejskiego życia.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Piłka nożna
Bundesliga. Hit w Leverkusen na remis, Bayern krok bliżej odzyskania tytułu
Piłka nożna
W Korei Północnej reżim zakazuje transmisji meczów trzech klubów Premier League
Piłka nożna
Liga Konferencji. Solidna zaliczka Jagiellonii Białystok
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Harry Kane poszedł w ślady Roberta Lewandowskiego
Piłka nożna
Manchester City - Real Madryt. Widowisko w Lidze Mistrzów, Vinicius Junior ukradł wieczór