Reklama

Zaczynał jako sprzątacz

W Afryce zyskał przydomek „Biały czarodziej”, zapisując się na kartach historii. Podobnie jest zresztą w Katarze. Wygrana Arabii z Argentyną to w głównej mierze zasługa trenera Herve Renarda.

Publikacja: 26.11.2022 12:20

Osobom wyglądającym czasem poza polskie podwórko postać Renarda jest pewnie znana lub chociaż kojarzona. Dobrze zbudowany blondyn w białej koszuli, pewny siebie, zdecydowanie dyrygujący piłkarzami zza linii bocznej, z… „hollywoodzką sylwetką playboya” – jak swego czasu opisywały go media. Zasłynął przede wszystkim z pracy w Afryce, którą zwiedził wzdłuż i wszerz. Teraz doprowadził do historycznego sukcesu Arabię Saudyjską, bo bez niego nie byłoby zwycięstwa nad Argentyną.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Piłka nożna
Grzegorz Krychowiak w lidze okręgowej. Bez piłki by sobie poradził
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Piłka nożna
Legia - Lech. Niespodzianki są dla Europy, dla Ekstraklasy zostaje nuda
Piłka nożna
El Clasico. Wojciech Szczęsny obronił rzut karny, ale punkty zostają w Madrycie
Piłka nożna
W niedzielę Real – Barcelona. Madryt czeka na rock and rolla
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Piłka nożna
Liga Konferencji. Kompromitacja mistrzów Polski na Gibraltarze
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama