Reklama

Czy wyjście z grupy już będzie sukcesem?

Publikacja: 20.11.2022 11:20

Na Estadio Jalisco 16 czerwca 1986 roku w Guadalajarze reprezentacja Polski w 1/8 finału mundialu w Meksyku zmierzyła się z Brazylią. Pomimo 0:4 tamto spotkanie zostało określone jako najlepszy występ drużyny prowadzonej przez Antoniego Piechniczka na meksykańskim turnieju.

Zastawiano się wówczas, jak by się skończyło, gdyby nie słupek i poprzeczka, po strzałach Jana Karasia i Ryszarda Tarasiewicza i dlaczego sędzia Volker Roth z RFN był tak skory do dyktowania rzutów karnych dla naszego rywala. Wynik był jednak jednoznaczny i bolesny. Jednak do dziś jest to ostatni mecz reprezentacji Polski w fazie pucharowej mundialu.

W grupie C jesteśmy ekipą, która czeka najdłużej na występ na tym poziomie rywalizacji. Nawet Arabia Saudyjska, która debiutowała w MŚ w 1994 roku, właśnie wtedy wyszła z grupy. Meksyk i Argentyna grają na poziomie przynajmniej 1/8 finału MŚ nieprzerwanie od 2006 roku. Dlaczego zatem nam, a konkretnie zespołom Jerzego Engela, Pawła Janasa i Adama Nawałki taka sztuka udać się nie może? Trudno jednoznacznie stwierdzić. W każdym razie zawsze bardzo chcemy. Wydawało się przed trzema ostatnimi naszymi obecnościami w gronie 32 najlepszych zespołów na świecie, że wszystko jest w naszych rękach. Że zespoły pokroju Korei Południowej, Ekwadoru czy Japonii są absolutnie w naszym zasięgu. Za każdym razem jednak coś nie zagrało i już po dwóch meczach mieliśmy nosy na kwintę.

Teraz, w przededniu rywalizacji w Katarze, musimy zrobić wszystko, by tak nie było. Mamy przecież w zespole jednego z najlepszych piłkarzy na świecie. Mamy solidnych bramkarzy, niezłych obrońców i kreatywnych pomocników, a także skutecznych napastników. Wydaje się, że kluczowe dla naszych losów w tym turnieju będzie pierwsze spotkanie, z Meksykiem. I tu pojawia się jednak kolejny problem. Mecz otwarcia na mistrzostwach świata wygraliśmy raz, na historycznym dla nas mundialu w 1974 roku. W głowach i nogach naszych piłkarzy jest teraz, by do takiego początku wrócić…

GWIAZDA

Reklama
Reklama
Robert Lewandowski

To będzie jego dopiero drugi mundial. Do turniejów w 2010 i 2014 roku, gdy był już reprezentantem Polski, nie zakwalifikowaliśmy się. By zostać bezapelacyjnie najlepszym piłkarzem w historii polskiego futbolu potrzebuje sukcesu z reprezentacją. Wiemy jednak doskonale, że będzie o to bardzo trudno. Jak na razie ma za sobą trzy mecze w mistrzostwach świata. Bez gola, co Mac pewno mu doskwiera.

TRENER

Czesław Michniewicz

Rok temu pewnie nie przypuszczał, że poprowadzi naszą drużynę narodową w mistrzostwach świata. 21 października został zwolniony z funkcji trenera Legii i rozglądał się za pracą. W styczniu, jak grom z jasnego nieba, spadły na niego obowiązki selekcjonera reprezentacji. Z pierwszego zadania, awansu na mundial wywiązał się bez zarzutu. Z drugiego też, bo utrzymał nasz zespół narodowy w Dywizji A Ligi Narodów. Jak będzie z trzecim?

JEDENASTKA (1-3-4-2-1)

Szczęsny

Kiwior Glik Bednarek

Reklama
Reklama

Cash Krychowiak Bielik Zalewski

Szymański Zieliński

Lewandowski

Czy wiesz, że…

Piłka nożna
FIFA The Best. Ewa Pajor, Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny bez nagród
Piłka nożna
Zinedine Zidane bliżej powrotu na trenerską ławkę. Jest ustne porozumienie
Piłka nożna
Przy Łazienkowskiej czekają na zbawcę. Legia kończy rok na dnie, niechlubny rekord pobity
Piłka nożna
Kacper Potulski. Strzelił gola Bayernowi, może wkrótce sprawdzi go Jan Urban
Piłka nożna
Czego Lech, Raków i Jagiellonia potrzebują do awansu w Lidze Konferencji?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama