Borussię do finału (1 czerwca w Londynie) wprowadzili Niclas Fuellkrug – napastnik drugiego, a może nawet trzeciego planu w Europie, który przed tygodniem zapewnił zwycięstwo w Dortmundzie – oraz 35-letni obrońca Mats Hummels.
Ten drugi zdobył w rewanżu w Paryżu jedyną bramkę i znalazł się na podium klasyfikacji najstarszych strzelców gola w historii półfinałów Champions League. Starsi byli tylko Ryan Giggs i Edin Dżeko – obaj trafili po 37. urodzinach.
– Miałem zdecydowanie za mało bramek w Lidze Mistrzów (łącznie pięć – przyp. red.). Teraz był dobry moment, by poprawić statystyki – mówi Hummels.
Całe swoje piłkarskie życie doświadczony obrońca dzielił między Monachium i Dortmund, ale to z Borussią awansował już po raz drugi do finału najważniejszych rozgrywek. Z jedenastki, która w 2013 roku wyszła na Wembley przeciw Bayernowi, został oprócz niego już tylko Marco Reus.
Roman Weidenfeller, Neven Subotić i Marcel Schmelzer zakończyli kariery
Bramkarz Roman Weidenfeller oraz koledzy z defensywy – Neven Subotić, Marcel Schmelzer – zakończyli kariery. Łukasz Piszczek jest trenerem i telewizyjnym ekspertem, Jakub Błaszczykowski ratuje Wisłę Kraków, a Robert Lewandowski strzela gole dla Barcelony, u boku Ilkaya Guendogana. Kevin Grosskreutz gra w lidze regionalnej, a Sven Bender jest asystentem trenera Borussii Edina Terzicia.