Zespół prowadzony przez Juergena Kloppa dzięki wyjazdowemu zwycięstwu jest bardzo bliski zagrania w finale Pucharu Ligi (w przeszłości Liverpool wygrał to trofeum aż osiem razy - najwięcej ze wszystkich angielskich zespołów).
Mimo zwycięstwa Klopp ma powody do zmartwienia ponieważ już w pierwszej połowie, z powodu kontuzji, boisko musieli opuścić Dejan Lovren i Philippe Coutinho (tego drugiego zmienił strzelec zwycięskiej bramki).
W drugim półfinale rywalizują ze sobą Everton i Manchester City.