Największe wątpliwości dotyczą zdrowia Przemysława Frankowskiego. Wahadłowy RC Lens w pięciu poprzednich meczach drużyny narodowej za kadencji obecnego selekcjonera wychodził na boisko w podstawowym składzie i - aż do spotkania z Estonią - pozostawał na nim do ostatniego gwizdka. Problemy zdrowotne sprawiły, że 28-latek w czwartek nie wybiegł na drugą połowę.
- Doznał silnego stłuczenia mięśnia czworogłowego uda. Uraz jest bardzo bolesny, lecz istnieje duża szansa, że uda się doprowadzić go do pełnej zdolności do gry — wyjaśniał lekarz Jacek Jaroszewski, a sam piłkarz w nagraniu na kanale „Łączy nas piłka” przekonywał, że nie stało się nic poważnego i już we wtorek — przynajmniej na początku treningu, którego kwadrans był otwarty — ćwiczył z zespołem.