W trzech poprzednich kolejkach wszystko szło zgodnie z planem piłkarzy Xaviego, którzy rozbili Royal Antwerp, pokonali Szachtar i FC Porto. Już w tej kolejce mogli sobie zapewnić awans do kolejnej fazy rozgrywek, a to byłoby miłą odmianą po rozczarowaniach z dwóch poprzednich sezonów. Wystarczyło wygrać w Hamburgu, bo tam Szachtar rozgrywa swoje "domowe" mecze i można było nawet nie oglądać się na wynik drugiego spotkania.
We wtorkowy wieczór to zadanie okazało się jednak za trudne dla piłkarzy FC Barcelony. Wystarczyła jedna dobra akcja i jeden celny strzał Danylo Sikana, żeby zdobyć gola na wagę zwycięstwa.