W oświadczeniu przekazanym mediom jego rodzina napisała: „Z wielkim smutkiem dzielimy się wiadomością, że Sir Bobby zmarł spokojnie we wczesnych godzinach porannych w sobotę. Był otoczony rodziną. Rodzina pragnie przekazać podziękowania wszystkim, którzy pomagali w opiece nad nim, a także wielu osobom, które go kochały i wspierały. Prosilibyśmy, aby w tym momencie uszanowano prywatność rodziny”.
Czytaj więcej
50 lat temu, 30 lipca 1966 roku, Anglia zdobyła tytuł mistrza świata w piłce nożnej. Nigdy takieg...
Manchester United wydał oświadczenie: „Klub pogrążony jest w żałobie po śmierci Sir Bobby’ego Charltona, jednego z największych i najbardziej ukochanych graczy w historii naszego klubu. Sir Bobby był bohaterem dla milionów ludzi nie tylko w Manchesterze czy Wielkiej Brytanii, ale wszędzie tam, gdzie na całym świecie gra się w piłkę nożną. Był podziwiany zarówno za swoją sportową postawę i uczciwość, jak i za swoje wybitne umiejętności jako piłkarza; Sir Bobby zawsze będzie pamiętany jako gigant piłki nożnej. Składamy szczere wyrazy współczucia klubowi dla jego żony Lady Normy, jego córek i wnuków oraz wszystkich, którzy go kochali”.
Sir Bobby Charlton nie żyje: zdobył dla Anglii jej jedyny Puchar Świata
Sir Bobby Charlton, jeden z najwybitniejszych angielskich piłkarzy, zagrał dla swojego kraju 103 razy i strzelił 49 goli. Był członkiem drużyny, która pokonała RFN w finale mundialu w 1966 roku na Wembley.
W swojej 17-letniej karierze dla Manchester United rozegrał 758 meczów i strzelił 249 goli – oba te wyniki były wieloletnimi rekordami, dopóki nie pobili ich odpowiednio Ryan Giggs w 2008 r. i Wayne Rooney w 2017 r.