Holendrzy, podobnie jak wicemistrzowie Polski, pokonali czwartą rundę kwalifikacji dopiero w rzutach karnych, eliminując SK Brann. Rok temu piłkarze z Alkmaar awansowali do półfinału Ligi Konferencji. To rywal wymagający, choć Legia spośród najwyżej rozstawionych drużyn mogła trafić także m. in. na Club Brugge, Fenerbahce Stambuł czy Eintracht Frankfurt, więc poziom trudności musiał być wysoki.
Warszawiacy nie mieli szczęścia do rywala z drugiego koszyka. Aston Villa to jedna z najmocniejszych drużyn w stawce. Podopieczni Unaia Emery'ego są siódmym zespołem poprzedniego sezonu Premier League. Drużyna z Birmingham wraca na europejską areną po jedenastu latach przerwy, a kibicom w naszym kraju podczas meczu przy Łazienkowskiej być może pokaże się reprezentant Polski Matty Cash.