Aktualizacja: 03.12.2020 22:08 Publikacja: 03.12.2020 19:34
Zbigniew Boniek, Janusz Basałaj - Mecze mojego życia. SQN, Kraków 2020
Foto: materiały prasowe
„W styczniu 1985 roku prezes AS Roma Dino Viola spotkał się ze mną w swojej willi pod Florencją. Ostatniego dnia stycznia pożyczyłem ferrari od Michela Platiniego i wyjechałem o szóstej rano z Turynu, by obgadać z prezesem szczegóły mojej umowy".
Ilu polskich piłkarzy mogłoby napisać takie zdania? Tylko jeden: Zbigniew Boniek. Jest tu prawie wszystko: ziemia obiecana, jaką są Włochy, wielkie nazwiska i niebotyczne pieniądze.
Cezary Kulesza będzie kierował Polskim Związkiem Piłki Nożnej (PZPN) przez kolejne cztery lata, bo nikt nie odwa...
W Polskim Związku Piłki Nożnej odbyły się wybory prezesa. Sprawa była formalnością - jedynym kandydatem był doty...
Cristiano Ronaldo podpisał nowy lukratywny kontrakt z Al-Nassr. Będzie pobierał ponad pół miliona euro dziennie....
Mistrzostwa Europy w futsalu w 2026 roku miały być pierwotnie rozegrane na Litwie i Łotwie. Wszystko zmienił nie...
Połowa z 32 uczestników klubowego mundialu pożegnała się z turniejem. Czas na poważną grę. W sobotę rusza faza p...
Złapany dwa lata temu na dopingu Paul Pogba wraca na boisko. Podpisze dwuletni kontrakt z Monaco, czyli klubem,...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas