„La Liga jest nasza, przyszłość też” – w koszulkach z takim hasłem piłkarze Xaviego świętowali w niedzielę derbowe zwycięstwo nad Espanyolem, którym postawili pieczęć na mistrzostwie. Dla większości z nich był to pierwszy tytuł w Katalonii, od poprzedniego minęły już cztery lata.
– To ogromna wartość dla tych młodych chłopaków. Pamiętam, jak sam sięgałem po pierwsze mistrzostwo. Wiem, jakie towarzyszą temu emocje oraz jak taki triumf buduje pewność siebie i spokój na kolejne sezony – wspominał w rozmowie z Eleven Sports Robert Lewandowski.
Czytaj więcej
Katalończycy przypieczętowali pierwszy tytuł od 2019 roku, pokonując na wyjeździe Espanyol 4:2. 20. i 21. gol Lewandowskiego.
On sam jest już weteranem i rekordzistą. To jego 12. tytuł w 15. roku gry na najwyższym poziomie. Odkąd w 2010 roku wyjechał z Polski, tylko dwukrotnie - jeszcze w barwach Borussii Dortmund - nie zdołał wywalczyć mistrzostwa kraju. Od 2015 roku robi to regularnie. Najpierw w Bayernie Monachium, teraz w Barcelonie.
To 11. sezon, który zakończy z minimum 20 bramkami. Zmierza po dziewiąty tytuł króla strzelców (21 trafień, o cztery wyprzedza gwiazdora Realu Karima Benzemę) – szósty z rzędu. Takich liczb nie ma żaden piłkarz w Europie.