Zanosiło się na pierwszą porażkę Legii przy Łazienkowskiej w tym sezonie i choć w ostatnich minutach - po ładnej dwójkowej akcji Macieja Rosołka z Igorem Strzałkiem - wyrównał Paweł Wszołek, wszystko wskazuje, że brak zwycięstwa będzie miał dla wicelidera z Warszawy poważne konsekwencje.
Do końca sezonu pozostało co prawda jeszcze sześć kolejek, czyli 18 punktów do zdobycia. Ale trudno sobie wyobrazić, by Raków roztrwonił taką przewagę na finiszu. W tej sytuacji celem Legii na ostatnie tygodnie powinny być obrona drugiego miejsca i wywalczenie Pucharu Polski (finał z Rakowem 2 maja na PGE Narodowym).