Prezes PZPN Cezary Kulesza niemal do ostatniej chwili zdołał utrzymać w tajemnicy, jakiego wyboru dokonał. Długo mylił tropy, co tylko podsycało spekulacje. Jednak w poniedziałek portal sport.pl zamieścił zdjęcia i nagranie, na którym widać, jak 68-letni portugalski trener wychodzi z lotniska Chopina w Warszawie. Wszystko wskazuje, że to on we wtorek o 13.00 zostanie zaprezentowany na PGE Narodowym jako nowy trener reprezentacji.
W poniedziałek wieczorem angażu Fernando Santosa pogratulował PZPN i prezesowi federacji Kamil Bortniczuk. Minister sportu zwrócił uwagę, że Portugalczyk „to selekcjoner z bardzo dobrym CV (od 2010 Grecja i Portugalia, a wcześniej topowe kluby portugalskie i greckie) sukcesami (Mistrzostwo Europy), doświadczeniem w pracy z wielkimi gwiazdami, na czele z Cristiano Ronaldo”.
Tweet Bortniczuka został udostępniony również na twitterowym koncie Cezarego Kuleszy. Jednak po chwili prezes PZPN usunął ten wpis.
Według portalu Interia.pl umowa z Fernando Santosem ma obowiązywać do końca eliminacji do mistrzostw Europy w 2024 roku, ale zawiera klauzulę przedłużenia. Jeśli reprezentacja Polski awansuje na ten turniej, to kontrakt zostanie przedłużony do końca eliminacji do mundialu w 2026 roku.