Dla kibiców Tottenhamu, Eintrachtu, Sportingu Lizbona i Olympique Marsylia to był wieczór pełen skrajnych emocji. Każdy z tych zespołów mógł wygrać grupę, każdy mógł odpaść z europejskich pucharów. Wszyscy przeżywali huśtawkę nastrojów.
Do przerwy Eintracht przegrywał w Lizbonie ze Sportingiem 0:1, a Tottenham w takich samych rozmiarach w Marsylii z Olympique. Ale ostatecznie to drużyny z Niemiec i Anglii wygrały po 2:1 i zakwalifikowały się do fazy pucharowej. O tym, że Tottenham zajął pierwsze miejsce, zadecydował gol strzelony w piątej minucie doliczonego czasu.
Czytaj więcej
Liderzy reprezentacji Polski nie wyjdą na boisko w ostatniej kolejce. Ich drużyny straciły już szansę na awans. Barcelona zmierzy się we wtorek z Viktorią Pilzno, Juventus - dzień później z Paris Saint-Germain.
Polskich emocji we wtorek było jak na lekarstwo. Piotr Zieliński odpoczywał na Anfield i w meczu z Liverpoolem wszedł dopiero na ostatnie minuty. Napoli przegrało 0:2, ale i tak wygrało grupę. Wolne dostał też Robert Lewandowski, który w ogóle nie poleciał z Barceloną do Czech. Grający w eksperymentalnym składzie Katalończycy pokonali Viktorię Pilzno 4:2. Wiosną wystąpią w Lidze Europy.
Bayern wygrał 2:0 z Interem i jako jedyny zespół zameldował się w 1/8 finału z kompletem zwycięstw.