Liga Mistrzów. Trudny chrzest Kamila Grabary Polski bramkarz FC Kopenhaga zadebiutował na piłkarskich salonach. Puścił pięć goli w meczu z Manchesterem City. Wracający po kontuzji Grabara został rzucony na głęboką wodę. Powstrzymanie na stadionie Etihad Erlinga Haalanda i spółki okazało się zadaniem ponad siły.
Norweg już po pół godzinie gry miał dwa gole. Skończyło się porażką 0:5, ale mimo wszystko Polak, grający w specjalnej masce chroniącej twarz, ten wieczór może zaliczyć do udanych. Obronił 12 strzałów. Gdyby nie jego interwencje, wynik byłby bardziej wstydliwy.
Z pierwszego zwycięstwa w tym sezonie Champions League cieszył się Wojciech Szczęsny. Juventus pokonał 3:1 Maccabi Hajfa, ale polski bramkarz nie ustrzegł się błędu przy straconym golu. Arkadiusz Milik tym razem nie wstał z ławki rezerwowych.
LIGA MISTRZÓW - 3. KOLEJKA
Grupa E