Przed rokiem w Londynie było święto, bo choć reprezentacja Anglii przegrała na Euro po rzutach karnych z Włochami, to po 55 latach zagrała w finale dużego turnieju. Teraz na Wembley szykuje się stypa.
Kilka dni temu, znów po porażce z Włochami, Anglicy spadli do niższej dywizji Ligi Narodów, co oznacza, że w kolejnej edycji rozgrywek będą się musieli mierzyć z takimi drużynami, jak Islandia czy Albania. To policzek w twarz, ale – jak zauważa BBC – obecnie może być to najmniejsze zmartwienie.
Do mundialu zostały dwa miesiące, a zdaniem „Guardiana” za czasów Southgate’a reprezentacja jeszcze nie wyglądała tak słabo. W tym roku nie wygrała żadnego z pięciu meczów o stawkę, nie strzeliła gola z gry. Mimo to trener starał się szukać pozytywów i przekonywał, że występ przeciw Włochom był krokiem we właściwym kierunku.
Liga Narodów
Dywizja A - grupa 3
Anglia – Niemcy (20.45, TVP Sport, Polsat Sport)
Węgry – Włochy (20.45, Polsat Sport Extra)
„Delikatnie przypominam, że najbardziej kreatywny angielski pomocnik James Maddison nie znalazł się w kadrze na mecz, a najbardziej kreatywny piłkarz Anglii Trent Alexander-Arnold miał drzazgi w tyłku od siedzenia na ławce” – ironizował na Twitterze Gary Lineker, były napastnik reprezentacji, a dziś pierwszy futbolowy komentator na Wyspach.