Hiszpański zespół był rewelacją wiosennej części Champions League. Wyrzucił za burtę Juventus Turyn, później wyeliminował Bayern Monachium, przegrał dopiero w półfinale z Liverpoolem. Rok wcześniej triumfował w Lidze Europy.
Nic dziwnego, że teraz mały klub spod Walencji – sponsorowany od prawie ćwierć wieku przez lokalnego biznesmena Fernanda Roiga, właściciela firmy ceramicznej Pamesa i udziałowca sieci supermarketów Mercado – uważany jest za faworyta nowych rozgrywek UEFA. Znalazł się w nich, gdyż ubiegły sezon zakończył w Hiszpanii dopiero na siódmym miejscu. W obecnym nie poniósł jeszcze porażki (trzy zwycięstwa i remis), ustępuje tylko Realowi i Barcelonie, jako jedyny zespół nie stracił dotychczas gola.