Reklama

Co dalej z Lewandowskim? Nie wiadomo, w co gra Bayern

Robert Lewandowski nie krył wzruszenia, gdy odbierał siódmą armatę dla króla strzelców Bundesligi. Czy ostatnią w karierze?

Publikacja: 15.05.2022 21:00

Co dalej z Lewandowskim? Nie wiadomo, w co gra Bayern

Foto: EPA/FRIEDEMANN VOGEL

– Nie mogę tego powiedzieć na sto procent, ale jest prawdopodobne, że był to mój ostatni mecz w barwach Bayernu. Chcemy znaleźć najlepsze rozwiązanie dla mnie i klubu – przyznał Robert Lewandowski przed kamerami Viaplay po kończącym sezon Bundesligi wyjazdowym spotkaniu z Wolfsburgiem (2:2).

Zdobył w nim 35. bramkę, licząc wszystkie rozgrywki – 50., ale to zeszło na plan dalszy wobec pytań o przyszłość polskiego napastnika. Wątpliwości jest mnóstwo. Pewne jest tylko jedno: Lewandowski poinformował władze klubu, że nie przedłuży umowy i chce poszukać nowego wyzwania.

Robert ma ważną umowę i ją wypełni

Oliver Kahn, prezes Bayernu

Polski as twierdzi, że nie doczekał się żadnej konkretnej propozycji, Bayern – że została ona odrzucona przez jego agenta. – Z tego, co wiem, Oliver Kahn i Hasan Salihamidzić złożyli ofertę, ale widocznie nie została zaakceptowana – tłumaczył w rozmowie z telewizją Sport1 szef Bayernu Herbert Hainer, zaznaczając po raz kolejny, że Lewandowski wypełni kontrakt obowiązujący do czerwca 2023 roku.

W podobnym tonie wypowiadał się Julian Nagelsmann. – Jego odejście byłoby na pewno ogromną stratą, ale nowego napastnika zaczniemy szukać w przyszłym sezonie – podkreślał trener Bayernu przekonany, że Polak jeszcze przez rok będzie grał w Monachium i bił kolejne strzeleckie rekordy.

Reklama
Reklama

Pytania o Lewandowskiego wzbudzają u działaczy bawarskiego giganta coraz większą irytację, ale trudno oprzeć się wrażeniu, że sami nawarzyli tego piwa i teraz muszą je wypić. Gdyby nie zwlekali z negocjacjami, być może udałoby się osiągnąć porozumienie. A przynajmniej uniknąć tak dużego zamieszania, które przyćmiło świętowanie dziesiątego tytułu z rzędu. „Lewy zostań” – skandowali kibice podczas niedzielnej fety na Marienplatz, wierząc, że zdołają nakłonić go do zmiany zdania.

35-40 mln euro

jest gotowa zapłacić za Lewandowskiego Barcelona

– Dość już tej paniki. Znamy to z przeszłości. Robert ma ważną umowę i ją wypełni – mówił stanowczym tonem Kahn. Ale kibiców raczej nie uspokoił, bo Bayern zalicza ostatnio wpadkę za wpadką. Przegrał wyścig o Erlinga Haalanda, gdyby stracił też Lewandowskiego, byłby to dla niego duży cios sportowy i wizerunkowy. Zresztą, dla całej Bundesligi.

Największym wygranym tej sytuacji może się okazać Barcelona. To ona wciąż wydaje się być najbardziej zainteresowana Polakiem. Słychać, że byłaby gotowa zapłacić za niego 35–40 mln euro i zaproponować mu trzyletni kontrakt.

W katalońskiej prasie można przeczytać, że Lewandowski nie będzie Messim, ale miałby szansę stać się liderem drużyny osieroconej przez Argentyńczyka. Jego bramki mogłyby pomóc Barcelonie ponownie walczyć o trofea. Dominuje pogląd, że Polak byłby ciekawym uzupełnieniem młodej ekipy Xaviego.

– Wiek nie ma znaczenia. Popatrzcie na Zlatana Ibrahimovicia czy Lukę Modricia. Ważne są umiejętności i to, co piłkarz może dać drużynie. Zimą sprowadziliśmy Daniego Alvesa i wyszło nam to na dobre – zauważa Xavi.

Piłka nożna
Czy Widzew rozbije bank? Kolejny transferowy rekord Ekstraklasy na horyzoncie
Piłka nożna
FIFA The Best. Ewa Pajor, Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny bez nagród
Piłka nożna
Zinedine Zidane bliżej powrotu na trenerską ławkę. Jest ustne porozumienie
Piłka nożna
Przy Łazienkowskiej czekają na zbawcę. Legia kończy rok na dnie, niechlubny rekord pobity
Piłka nożna
Kacper Potulski. Strzelił gola Bayernowi, może wkrótce sprawdzi go Jan Urban
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama