Andersson podkreśla, że jego podopieczni chcieli strzelić w Chorzowie gola i zwyciężyć, ale nie wszyscy zagrali na swoim poziomie. - Widać, że niektórym brakowało wiary we własne umiejętności. Uważam, że powinniśmy zdobyć przynajmniej jedną bramkę, choć nie mieliśmy kontroli nad meczem. Pierwszy gol bardzo zbudował naszych rywali - mówi.
- Jestem bardzo rozczarowany, bo mieliśmy swoje szanse - podkreśla Ibrahimović.
Czytaj więcej
Reprezentacja Polski pokonała Szwecję 2:0 w barażowym meczu o udział w piłkarskich mistrzostwach świata w Katarze. Bramki zdobyli Robert Lewandowski i Piotr Zieliński.
Andersson zaznacza, że nie zamierza rezygnować z pracy w roli trenera reprezentacji Szwecji. Jest nim od sześciu lat. Kariery w drużynie narodowej nie kończy także Ibrahimović. - Dwa lata, które dzielą nas od kolejnej wielkiej imprezy, to odległa perspektywa. Nie wybiegam w przyszłość. Będę grał tak długo, jak będę w stanie - zapewnia. - Nie chodzi tu o mnie, chodzi o Szwecję.