Grosicki czeka na Liverpool

Skrzydłowy reprezentacji Polski może w sobotę zadebiutować w Premier League. Hitem weekendu mecz Chelsea z Arsenalem.

Publikacja: 03.02.2017 13:37

Grosicki czeka na Liverpool

Foto: Facebook/Kamil Grosicki

Kariera Kamila Grosickiego nabrała w ostatnich dniach rozpędu. We wtorek tuż przed północą podpisał umowę z Hull, w środę obejrzał spotkanie swojej nowej drużyny na Old Trafford (bezbramkowy remis z Manchesterem United), w sobotę powinien już zagrać przeciw Liverpoolowi.

W klubie wiążą z Grosickim wielkie nadzieje. Ma zastąpić dotychczasowego lidera zespołu Roberta Snodgrassa (sprzedanego do West Hamu) i uratować beniaminka przed spadkiem. – Sytuacja jest trudna, ale przyjechałem tu po to, by ją poprawić. Zrobię wszystko, żeby Hull pozostało w Premier League. Wprowadzę do drużyny boiskowe szaleństwo – obiecuje wychowanek Pogoni Szczecin.

To będzie bardzo ciekawa sobota z punktu widzenia polskiego kibica. Spotkanie Hull – Liverpool zaplanowano na godzinę 16.00, pół godziny wcześniej rozpocznie się w Monachium mecz Bayernu Roberta Lewandowskiego z Schalke. O 17.00 Kamil Glik i jego koledzy z Monaco podejmą Nice w spotkaniu na szczycie ligi francuskiej, a półtorej godziny później Borussia Dortmund z Łukaszem Piszczkiem w składzie zmierzy się z RB Lipsk, w którym na debiut czeka niespełna 19-letni Kamil Wojtkowski.

Koniec dnia przyniesie odpowiedź na pytanie, czy Arkadiusz Milik jest już gotowy do gry po kontuzji. Tydzień temu na własną prośbę nie znalazł się w kadrze na mecz z Palermo. Teraz Napoli jedzie do Bolonii i wiele wskazuje, że polski napastnik usiądzie na ławce.

Przebojem weekendu powinny być derby Londynu. Arsenal, tak jak przed kilkoma dniami Liverpool, walczy o zachowanie szans na mistrzostwo Anglii. We wtorek zaliczył wpadkę z Watford (1:2) i traci do Chelsea już dziewięć punktów.

Arsene Wenger, oglądający tę porażkę z trybun (kara za odepchnięcie sędziego technicznego będzie obowiązywać jeszcze przez dwa mecze), nie szczędził swoim zawodnikom słów krytyki. Zdaje sobie sprawę, że jeśli przegrają na Stamford Bridge, wypadną z wyścigu o tytuł i pozostanie im tradycyjnie rywalizacja o krajowy puchar.

PIŁKARSKI WEEKEND W TV – NAJCIEKAWSZE TRANSMISJE

Sobota

Chelsea – Arsenal 13.30, Canal+ Sport

Bayern Monachium (Robert Lewandowski) – Schalke 15.30, Eurosport 2

Hull (Kamil Grosicki) – Liverpool 16.00, Canal+ Sport

Barcelona – Athletic Bilbao 16.15, Eleven

Monaco (Kamil Glik) – Nice 17.00, Eleven Sports

Borussia Dortmund (Łukasz Piszczek) – RB Lipsk (Kamil Wojtkowski) 18.30, Eurosport 2

Tottenham – Middlesbrough 18.30, Canal+ Sport

Bordeaux (Igor Lewczuk) – Rennes 20.00, Eleven Extra

Bologna – Napoli (Arkadiusz Milik, Piotr Zieliński) 20.45, Eleven

Niedziela

Milan – Sampdoria (Bartosz Bereszyński, Karol Linetty) 12.30, Eleven Sports

Manchester City – Swansea (Łukasz Fabiański) 14.30, Canal+

Empoli (Łukasz Skorupski) – Torino 15.00, Eleven Sports

Leicester (Bartosz Kapustka, Marcin Wasilewski) – Manchester United 17.00, Canal+

Nantes (Mariusz Stępiński) – Nancy 17.00, Eleven Sports

Juventus – Inter 20.45, Eleven

Celta Vigo – Real Madryt 20.45, Eleven Sports

Saint-Etienne – Olympique Lyon (Maciej Rybus) 21.00, Eleven Extra

Piłka nożna
Będzie nowy trener Legii? Pojawia się coraz więcej nazwisk
Piłka nożna
W sobotę Barcelona - Real o Puchar Króla. Katalończyków zainspirować ma Michael Jordan
Piłka nożna
Zbliża się klubowy mundial w USA. Wakacji w tym roku nie będzie
Piłka nożna
Żałoba po śmierci papieża Franciszka. Co z meczami w Polsce?
Piłka nożna
Barcelona bliżej mistrzostwa Hiszpanii. Bez Roberta Lewandowskiego pokonała Mallorcę