Rzeczpospolita: W niedzielę w meczu eliminacyjnym do mistrzostw świata piłkarska reprezentacja Polski zmierzy się w Podgoricy z Czarnogórą. Podczas naszego ostatniego wyjazdowego meczu w Czarnogórze, we wrześniu 2012 r., mecz został na kilka minut przerwany, gdy miejscowi kibice rzucali w Przemysława Tytonia petardami. Jak sędziuje się w takich warunkach?
Michał Listkiewicz: Stadion w Podgoricy jest specyficzny, bardzo mały, kibice siedzą tuż przy płycie boiska. Ma to duży wpływ na zawodników i sędziego. Ale Viktor Kassai, który poprowadzi niedzielny mecz, ma ogromne doświadczenie. Sędziował m.in. mecze mistrzostw świata i Europy, finał Ligi Mistrzów, tak więc gorąca atmosfera nie będzie dla niego żadnym problemem. Kassai to człowiek bardzo opanowany, asertywny, dokładny, nie ulega emocjom. Nic nie jest w stanie wyprowadzić go z równowagi.