Maradona w bramce

Jest bohaterem Włochów i koszmarem Anglików. Gianluigi Donnarumma po wygranym finale na Wembley został wybrany piłkarzem turnieju.

Aktualizacja: 12.07.2021 20:34 Publikacja: 12.07.2021 19:23

Gianluigi Donnarumma od nowego sezonu będzie piłkarzem Paris Saint - Germain

Gianluigi Donnarumma od nowego sezonu będzie piłkarzem Paris Saint - Germain

Foto: AFP

– Co pomyślałem po tym, jak Jorginho nie wykorzystał rzutu karnego? Że mamy Gigione – opowiadał kapitan Włochów Giorgio Chiellini.

Gigione to Gianluigi Donnarumma. 22-letni bramkarz Italii przyznał, że kiedy do piłki podszedł Jorginho, nie spodziewał się, iż jego pomoc będzie jeszcze kolegom potrzebna. Wcześniej obronił strzał Jadona Sancho. Musiał jednak wrócić między słupki i dokończyć dzieło, z zimną krwią zatrzymał uderzenie Bukayo Saki i wysłał Italię do futbolowego nieba.

Raz na dwie dekady

Przez cały konkurs jedenastek biła od niego pewność siebie. Bronił tak, jakby grał z kolegami na podwórku, a nie walczył o najważniejsze trofeum w karierze.

– To Maradona wśród bramkarzy – chwalił Donnarummę już kilka lat temu jego agent Mino Raiola. – Czysty talent. Tacy zawodnicy rodzą się raz na dwie dekady. Będzie o nim głośno – przekonywał Paolo Maldini.

Wielką przyszłość wróżono mu od dawna, szykując go na następcę Gianluigiego Buffona. Jednym z pierwszych, którzy dostrzegli w nim podobieństwo do włoskiej legendy, był wiceprezes Milanu Adriano Galliani.

Donnarumma od dziecka kibicował temu klubowi, przeprowadzka w wieku 14 lat do Mediolanu była więc spełnieniem marzeń, ale rozłąka z rodziną sprawiła, że już po trzech dniach chciał wracać do domu. Do Castellammare di Stabia niedaleko Neapolu.

Jedna z anegdot głosi, że już jako 11-latek miał 190 cm wzrostu, a jego mama Marinella musiała przynieść na trening akt urodzenia, bo nikt nie wierzył, że to możliwe, by tak młody chłopak miał tak imponujące warunki fizyczne. Nad rówieśnikami górował także umiejętnościami.

W Mediolanie szybko to udowodnił. Pierwszy profesjonalny kontrakt podpisał tuż po 16. urodzinach. Pół roku później został drugim najmłodszym bramkarzem, jaki zagrał w Serie A. I miejsca w składzie już nie oddał.

– Nie patrzę na wiek, tylko na to, co potrafią moi piłkarze – tłumaczył swoją decyzję Sinisa Mihajlović. Właścicielowi Milanu Silvio Berlusconiemu, który polecił mu, by stawiał na bardziej doświadczonych bramkarzy, serbski trener zagroził, że najpierw będzie go musiał zwolnić.

Czarne owce

Donnarumma bronił więc dalej, wygrał rywalizację z dużo starszymi Diego Lopezem i Christianem Abbiatim, a wkrótce otrzymał powołanie do dorosłej kadry. Debiut miał symboliczny. W 2016 roku, w przerwie sparingu z Francją, zastąpił Buffona. To była zapowiedź zmiany warty.

– Po przyjeździe na zgrupowanie trząsłem się ze strachu, byłem obiektem żartów, ale przyjęto mnie ciepło – podkreśla.

Włosi przegrali z Francuzami 1:3, a Donnarumma dał się pokonać tylko raz. Do dziś w żadnym z 33 meczów reprezentacji nie zdarzyło mu się wpuścić więcej niż jednego gola.

Nie przegrał też nigdy konkursu karnych (zarówno w kadrze, jak i w klubie). W półfinale Euro z Hiszpanią obronił jedenastkę Alvaro Moraty, a „Gazzetta dello Sport" nazwała go „czarodziejem", pisząc, że gdy rozkłada on swoje długie ręce, odległość do bramki dla strzelca zwiększa się z 11 do 111 metrów.

Ale na nagrodę dla piłkarza turnieju Donnarumma pracował również w pozostałych meczach. Teraz siedzi przy jednym stole z takimi gwiazdami futbolu jak Xavi, Andres Iniesta, Zinedine Zidane czy Antoine Griezmann. – Wygrałem dzięki temu, że mam przed sobą Chielliniego i Bonucciego – mówi skromnie.

A jeszcze trzy lata temu razem z kolegami oglądał mundial w Rosji w telewizji. Kiedy nowy selekcjoner Roberto Mancini opowiadał im, że jego celem jest uczynienie z nich mistrzów Europy, patrzyli na niego i słuchali z niedowierzaniem. – Myśleliśmy, że zwariował – wspominają.

„Wtedy byliśmy czarną owcą Europy, ale wizjonerski trener, który wierzył w niemożliwe, dokonał cudu" – triumfuje „Tuttosport". „Corriere dello Sport" dodaje: „Mancini zbudował niesamowitą i silną grupę, która pokazała najpiękniejszy futbol na tym turnieju – i to nie mając w drużynie wielu wielkich mistrzów".

Dla Donnarummy ostatnie trzy lata były przyspieszonym egzaminem dojrzałości. Po nieudanych kwalifikacjach mundialu z reprezentacją ze łzami w oczach pożegnał się Buffon. – Zostawiam zespół w dobrych rękach – mówił. Niespełna dwudziestoletni Donnarumma miał wejść w buty idola, którego plakaty wieszał nad swoim łóżkiem. Byli jak ojciec i syn. – Dawał mi dużo rad. Śledziłem każdy jego ruch na treningu, starałem się nauczyć jak najwięcej. Technicznie jest fantastyczny – nie krył podziwu dla starszego kolegi. Porównywać się z nim nie zamierza. – On pozostaje największym ze wszystkich – zaznacza.

Buffon prawie całą karierę spędził w Juventusie. Donnarumma złożył kiedyś deklarację, że za 20 lat nadal chciałby grać w Milanie, ale San Siro, gdzie ani razu nie miał okazji wystąpić w Champions League, stało się dla niego za małe.

Banknoty na murawie

Już tego lata poszuka nowych wyzwań. Skusiły go pieniądze katarskich szejków i perspektywa gry o europejskie trofea. W Paris Saint-Germain na sukces będzie miał dużo większe szanse.

Odejdzie za darmo, ale po tym, co zrobił dla Włoch, chyba już nikt nie odważy się rzucać w niego fałszywymi banknotami. Do takiego zdarzenia doszło w trakcie rozgrywanych w Polsce w 2017 roku mistrzostw Europy do lat 21. Donnarumma, którym interesowały się wszystkie wielkie kluby, zwlekał z przedłużeniem umowy z Milanem, a wściekli kibice podczas meczu z Danią w Krakowie postanowili dać mu do zrozumienia, że jego menedżer, zarabiający fortunę na prowizjach, kieruje się wyłącznie pragnieniem zysku.

Donnarumma został na San Siro, pomógł awansować drużynie do Champions League i teraz może odejść z czystym sumieniem.

Euro – podsumowanie

>Gracz turnieju

Gianluigi Donnarumma (Włochy)

>Młody gracz turnieju

Pedri (Hiszpania)

Najlepsi strzelcy

>5 goli – Cristiano Ronaldo (Portugalia), Patrik Schick (Czechy)

>4 gole – Karim Benzema (Francja),

Emil Forsberg (Szwecja),

Harry Kane (Anglia), Romelu Lukaku (Belgia)

>3 gole – Kasper Dolberg (Dania), Robert Lewandowski (Polska), Alvaro Morata (Hiszpania), Haris Seferović, Xherdan Shaqiri (Szwajcaria), Raheem Sterling (Anglia), Georginio Wijnaldum (Holandia) ?

Piłka nożna
Michał Probierz wysłał powołania. Dwóch debiutantów z Lecha Poznań
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Co warto obejrzeć w czwartej kolejce?
Piłka nożna
Koreanki z Północy znów mistrzyniami świata. Wódz patrzy z dumą na boisko
Piłka nożna
Omar Marmoush. Egipcjanin, który rzucił wyzwanie Harry'emu Kane'owi
Materiał Promocyjny
Strategia T-Mobile Polska zakładająca budowę sieci o najlepszej jakości przynosi efekty
Piłka nożna
Derby dla Barcelony. Trzy gole w pół godziny, a później emocje opadły