Reklama
Rozwiń
Reklama

Pustynia czeka na mundial

Wygrane przez Bayern klubowe mistrzostwa świata były dla Kataru próbą generalną przed przyszłorocznym mundialem. Do turnieju zostało jeszcze 21 miesięcy, nie ruszyły nawet eliminacje w Europie, a prawie wszystko jest już gotowe na przyjęcie gości.

Publikacja: 13.02.2021 22:31

Pustynia czeka na mundial

Foto: AFP

Złośliwi mogliby zażartować, że organizatorzy klubowego mundialu spisali się lepiej niż reprezentujący ich zespół. Al-Duhail w ćwierćfinale przegrał z Al-Ahly Kair i po zwycięstwie nad koreańskim Ulsan Hyundai zajął piąte miejsce. Triumfował Bayern, wyrównując rekord Barcelony Pepa Guardioli (sześć trofeów w ciągu roku) i zgarniając za dwa mecze 5 mln dolarów premii.

Po raz drugi turniej odbył się w Katarze i dla piłkarzy był miłą odmianą po miesiącach gry w ciszy. - Prawie zapomniałem, jak to jest występować przed kibicami. Miejmy nadzieję, że powoli będziemy wracać do normalności - dzielił się wrażeniami Robert Lewandowski, uznany za najlepszego zawodnika mistrzostw. - To było fascynujące święto futbolu - zachwycał się trener Bayernu Hansi Flick. Na trybuny mogło wejść nie więcej niż 30 procent publiczności, ale sama świadomość, że ktoś ich wspiera, była dla uczestników sporą motywacją.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

RP.PL i The New York Times w pakiecie!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskasz dodatkowo pełny dostęp do The New York Times na 12 miesięcy.

W pakiecie otrzymasz dostęp do NYT: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

Reklama
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Liverpool wstał z kolan, Bayern podbił Paryż
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Piłka nożna
Rosjanie kuszą Xaviego. Były trener Barcelony odmawia
Piłka nożna
Katastrofa Legii. Rozstanie z Edwardem Iordanescu
futsal
Frekwencyjny rekord na meczu Ligi Mistrzów w Gliwicach
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Piłka nożna
Goncalo Feio wraca do Polski. Niespodziewany zwrot akcji
Reklama
Reklama