Reklama

Prezes wierzy w cud w Paryżu

Wracający na stanowisko szefa Barcelony Joan Laporta obiecuje, że zatrzyma Leo Messiego i rosnące długi klubu. Swoje ponowne rządy na Camp Nou chce zacząć od zwycięstwa nad Paris Saint-Germain.

Aktualizacja: 08.03.2021 20:26 Publikacja: 08.03.2021 18:56

Joan Laporta kierował już Barceloną w latach 2003–2010

Joan Laporta kierował już Barceloną w latach 2003–2010

Foto: AFP

Odrobienie strat po przegranym 1:4 pierwszym meczu z Francuzami i awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów byłby piłkarskim cudem. Wierzą w niego tylko niepoprawni optymiści, na czele z Laportą.

Nowy-stary szef klubu (kierował nim już w latach 2003–2010), który w niedzielnych wyborach pokonał wyraźnie Victora Fonta i Toniego Freixę, ma polecieć z zespołem na rewanż do Francji. Chce zainspirować piłkarzy do rzeczy wielkich. Marzy o kolejnej remontadzie, czyli odrobieniu strat.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Piłka nożna
Z kim Polska może zagrać w barażach o mundial 2026? Scenariusze walki o awans
Piłka nożna
Kto za Slisza i Wiśniewskiego w meczu z Holandią? Problem Jana Urbana
Piłka nożna
Litwa – Polska 0:2. Sebastian Szymański bohaterem, baraże na wyciągnięcie ręki
Piłka nożna
Selekcjoner Litwy Edgaras Jankauskas dla „Rzeczpospolitej”: Wierzę, że możemy wygrać z Polską
Piłka nożna
Polska – Nowa Zelandia 1:0. Tylko gol był piękny
Reklama
Reklama