„Rzeczpospolita”: Jakie oczekiwania ma reprezentacja Portugalii na Futsal Euro 2018?
Ricardinho: Cały czas pracujemy nad tym, by zagrać w finale. Czasem nam się to nie udaje, jak na Węgrzech (w 2010 roku - przyp. red.), gdzie w finale przegraliśmy z Hiszpanią. W 2016 roku w Serbii odpadliśmy w ćwierćfinale. Jak widać czasem brak nam umiejętności lub tego czegoś, co jest potrzebne, by wygrać mecz. Na turniej do Lublany przyjechaliśmy już bardziej doświadczeni, mamy i młodych, i doświadczonych zawodników. To dobre połączenie. Chcielibyśmy dojść do finału, ale to zależy od poziomu innych drużyn. Serbia pokazała się bardzo dobrze w meczu ze Słowenią, ale także Słoweńcy grali dobrze. Serbowie strzelili im wyrównującego gola (mecz zakończył się wynikiem 2:2 – przyp. red.) w ostatniej minucie. Tak wygląda futsal. Widzieliśmy też starcie Rosji z Polską (zakończone remisem 1:1 – przyp. red.). Każdy chce wygrać. Na razie mamy zamiar dobrze przygotować się do meczu z Ukrainą.