Marketingowa siła Bundesligi wciąż nie jest tak duża jak pozostałych wielkich lig w Europie, czego potwierdzenie dostaliśmy kilka dni temu w Paryżu podczas uroczystości wręczenia Złotej Piłki.
W trzydziestce nominowanych do nagrody przez magazyn „France Football" były tylko dwie gwiazdy grające w Niemczech: Robert Lewandowski i Erling Haaland. Nie brak głosów, że gdyby Polak zakładał koszulkę Realu czy Chelsea, szanse na zwycięstwo w plebiscycie miałby większe.
Wróciły spekulacje na temat jego ewentualnej przeprowadzki do Madrytu. Zdaniem dziennika „AS" Lewandowski latem ponowi próbę odejścia z Bayernu. Swojemu agentowi miał zlecić, by oferty od Królewskich traktował priorytetowo.
Zamach na tron
Lewandowski nigdy nie krył, że marzy o występach w Realu, ale może lepszym wyborem byłby Manchester City. Drużyna potrzebuje skutecznego napastnika, a Pep Guardiola bardzo ceni umiejętności Polaka. Słychać także plotki o rozmowach jego menedżera z Chelsea.
Czytaj więcej
Drugie miejsce Roberta Lewandowskiego w plebiscycie „France Football" uznane zostało przez wielu polskich kibiców za skandal, podobnie jak zwycięstwo Leo Messiego.