Zapowiada się pasjonujący finisz kwalifikacji, bo dotychczas tylko dwie drużyny wywalczyły bilety na przyszłoroczny turniej. Prymusami okazali się już tradycyjnie Niemcy oraz rewelacyjni Duńczycy. Do obsadzenia pozostało osiem miejsc. Najpóźniej za tydzień poznamy całą dziesiątkę szczęśliwców, którzy rok przed rozpoczęciem pierwszego mundialu na arabskiej ziemi będą mogli snuć plany przygotowań.
Wiceliderzy grup będą się szykować do marcowych baraży, dołączą do nich dwa najlepsze zespoły z Ligi Narodów, które nie zapewniły sobie awansu w klasycznych eliminacjach. Rywali poznają podczas losowania 26 listopada.
Baraże będą dwustopniowe, sześć najlepszych ekip, które zajmą drugą pozycję w swoich grupach, zostanie rozstawionych i rozegra półfinał na własnym stadionie. Rewanżów nie ma. To oznacza, że do awansu na mundial potrzebne będą jeszcze dwa zwycięstwa. Jak z tego widać, baraże to spore ryzyko.
Czytaj więcej
Pokonując w piątek Andorę, Polacy mogą sobie zapewnić udział w barażach o mundial. Pierwszy raz na zgrupowanie przyjechał Matthew Cash.
Każda z potęg woli więc uniknąć gry w play-offach. Ale niektórym może się to nie udać. Gdyby eliminacje skończyły się dziś, szukać szansy w barażach musiałyby Portugalia i Hiszpania.