Reklama

PKO Ekstraklasa: Śląsk Wrocław wysoko pokonał Wisłę Kraków

Śląsk Wrocław rozbił krakowian na ich stadionie 5:0. Hat-trickiem popisał się Erik Exposito. Hiszpan stał się liderem klasyfikacji strzelców PKO Ekstraklasy - informuje Onet.

Publikacja: 23.10.2021 22:31

PKO Ekstraklasa: Śląsk Wrocław wysoko pokonał Wisłę Kraków

Foto: PAP/Łukasz Gągulski

mz

W ostatnim sobotnim meczu PKO Ekstraklasy Wisła Kraków podejmowała Śląsk Wrocław. Po 11. kolejkach obie drużyny dzieliły jedynie trzy punkty w ligowej tabeli. Wrocławianie po dwóch porażkach z rzędu chcieli się przełamać. Zespół z Krakowa zaś liczył na pierwsze od końca sierpnia zwycięstwo przed własną publicznością. Pierwsza połowa zdecydowanie należała do gości. Zawodnicy trenera Magiery nie pozostawili rywalom żadnych złudzeń, kto był lepszą w tej części meczu drużyną. Śląsk zdominował krakowską Wisłę. Jeszcze przed upływem pierwszego kwadransa gry było 2:0 dla wrocławian. W 8. minucie wynik otworzył Erik Exposito. Hiszpan wyszedł na czystą pozycję i wykończył tę sytuację po mistrzowsku. Podciął futbolówkę nad interweniującym bramkarzem.

Gospodarze nie zdążyli się otrząsnąć i było już 2:0. Piłkę do siatki ponownie skierował Erik Exposito. Tym razem znalazł on sobie trochę wolnego miejsca przed polem karnym i oddał strzał zza szesnastki. Posłał precyzyjne uderzenie w kierunku bramki strzeżonej przez Mikołaja Biegańskiego, który nie zdołał obronić tego strzału. Kilka chwil później gracze trenera Magiery ponownie podwyższyli prowadzenie. Gola strzelił Diogo Verdasca - relacjonuje Onet.

Do przerwy goście zdobyć co najmniej jeszcze jedną bramkę. Wiślakom praktycznie nic nie wychodziło, a wrocławianom wręcz przeciwnie. Erik Exposito był bliski skompletowania hat-tricka, ale trafił jedynie w poprzeczkę. Piłkę zdołał dobić jeszcze Robert Pich, jednak futbolówka znowu obiła aluminium. Szkoleniowiec Wisły jeszcze w pierwszej połowie zdecydował się na dokonanie dwóch zmian. Wpuścił Dora Hugiego i Yawa Yeboaha, ale nic to nie dało.

Czytaj więcej

Burzliwe początki polskiego piłkarstwa, cz. I

Po zmianie stron mający korzystny wynik gracze Śląska grali bardzo spokojnie. Oddali swoim rywalom piłkę i inicjatywę, nastawiając się na grę z kontrataku. Wiślacy dłużej utrzymywali się w posiadaniu futbolówki, ale brakowało im pomysłów na zaskoczenie wrocławian, którzy bardzo dobrze się ustawiali i przesuwali względem gospodarzy.

Reklama
Reklama

Potwierdzeniem tego, że piłkarzom trenera Guli tego dni nic nie wychodziło jest to, co wydarzyło się w 75. minucie. Erik Exposito wpadł w pole karne. Wydawało się, że już nic z tej akcji nie będzie, aż nagle obrońca delikatnie, bo delikatnie, ale nadepnął na stopę Hiszpana. Ten wykorzystał ten nieznaczny błąd defensora i się przewrócił. Sędzia podyktował rzut karny.

Poszkodowany podszedł do piłki i pewnym strzałem z jedenastu metrów trafił do siatki. W doliczonym czasie gry wynik tego spotkania ustalił Marcel Zylla, który znalazł się sam na sam z bramkarzem gospodarzy.

Erik Exposito jest wraz z Ishakiem liderem klasyfikacji strzelców. Obaj mają na swoim koncie osiem strzelonych goli.

Wisła Kraków - Śląsk Wrocław 0:5 (0:3)

Piłka nożna
Czy Widzew rozbije bank? Kolejny transferowy rekord Ekstraklasy na horyzoncie
Piłka nożna
FIFA The Best. Ewa Pajor, Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny bez nagród
Piłka nożna
Zinedine Zidane bliżej powrotu na trenerską ławkę. Jest ustne porozumienie
Piłka nożna
Przy Łazienkowskiej czekają na zbawcę. Legia kończy rok na dnie, niechlubny rekord pobity
Piłka nożna
Kacper Potulski. Strzelił gola Bayernowi, może wkrótce sprawdzi go Jan Urban
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama