Polska - San Marino. Zadanie wykonane, teraz mecz o awans

Polacy wykonali zadanie i pokonali na Stadionie Narodowym reprezentację San Marino 5:0, ale w grze naszej drużyny było więcej frustracji niż radości.

Publikacja: 09.10.2021 22:51

Polska - San Marino. Zadanie wykonane, teraz mecz o awans

Foto: PAP/Radek Pietruszka

-  Nie ma w naszej filozofii meczów, które traktujemy jako rozgrzewkę - zapewniał przed meczem selekcjoner Paulo Sousa, ale i tak solidnie potasował składem. Pierwszy raz za jego kadencji w pierwszej jedenastce reprezentacji zagrali Robert Gumny, Przemysław Płacheta i Kacper Kozłowski, ale jednocześnie od pierwszej minuty na Stadion Narodowy wybiegł Robert Lewandowski.

Czytaj więcej

Szczepłek: Łukasz Fabiański - lepsza twarz futbolu

To był dla kapitana wieczór frustracji, choć uwijał się jak w ukropie. Walczył, strzelał i dryblował, ale kiedy już trafił do siatki, to sędzia gola nie uznał, bo wcześniej faulował rywala.

Swój ostatni mecz w drużynie narodowej rozegrał Łukasz Fabiański. To był jego 57. występ w koszulce z orzełkiem na piersi, więc boisko opuścił w 57. minucie. Nie musiał bronić żadnego strzału, raz wyłapał dośrodkowanie, ale opuszczając boisko chwytał łzy. Oczy szkliły się i jemu, i kilku kolegom. Kibice pożegnali go owacją, a zawodnicy obu drużyn utworzyli mu szpaler.

Mecze z rywalem klasy San Marino, czyli ostatnią drużyną rankingu FIFA, to zazwyczaj ćwiczenie z cierpliwości. Polacy grali w poprzek, wybijali rzuty rożne i strzelali, co skończyło się pięcioma golami.

Czytaj więcej

Eliminacje mistrzostw świata. Patrzymy na Budapeszt

Dwa z nich wypracował 17-letni Kacper Kozłowski, który wykładał piłkę Krzysztofowi Piątkowi i obrońcy rywali Cristianowi Brolliemu. Karol Świderski trafił głową po dośrodkowaniu Przemysława Płachety, Tomasz Kędziora huknął pod poprzeczkę w zamieszaniu po rzucie rożnym, a Adam Buksa wykorzystał sytuację sam na sam po prostopadłym podaniu Gumnego.

Mecz miał po polskiej stronie jednego przegranego. Karol Linetty w starciu z amatorami zagrał po amatorsku, bo próbując zatrzymać kontrę dostał żółtą kartkę i w następnym spotkaniu nie zagra.

Czytaj więcej

Radar Paulo Sousy nie widzi zawodników z Polski

Teraz przed Polakami starcie, który może przesądzić o losach eliminacji. Nasi zawodnicy we wtorek zmierzą się na wyjeździe z Albanią, która drugi raz z rzędu pokonała 1:0 Węgrów. To oznacza, że zwycięstwo w Tiranie niemal zapewni naszej drużynie udział w barażach, a porażka może przekreślić marzenia o wyjeździe na mundial, skoro rywale - obok Anglików - zagrają jeszcze z Andorą.

Polska - San Marino 5:0 (2:0)

Bramki - dla Polski: Świderski (10), Brolli (20-samobójcza), Kędziora (50), Buksa (84), Piątek (90+1)

Żółte kartki: Linetty (Polska); Golinucci (San Marino)

Sędziował: F. Jović (Chorwacja)

Polska: Fabiański (57 Majecki) - Kędziora, Helik, Gumny - Płacheta, Kozłowski, Linetty, Klich (46 Piątek), Frankowski (66 Bereszyński) - Lewandowski (66 Moder), Świderski (72 Buksa).

San Marino: E. Benedettini - Palazzi (53 Fabbri), Brolli (74 Rossi), Simoncini, S. Benedettini - A. Golinucci, Censoni (46 Grandoni), E. Golinucci - Hirsch (46 Tomassini), Vitaioli (74 Bernardi), Mularoni

Pozostałe wyniki:

Węgry - Albania 0:1

Andora - Anglia 0:5

Tabela

1. Anglia 7 23:2 19

2. Albania 7 11:6 15

-  Nie ma w naszej filozofii meczów, które traktujemy jako rozgrzewkę - zapewniał przed meczem selekcjoner Paulo Sousa, ale i tak solidnie potasował składem. Pierwszy raz za jego kadencji w pierwszej jedenastce reprezentacji zagrali Robert Gumny, Przemysław Płacheta i Kacper Kozłowski, ale jednocześnie od pierwszej minuty na Stadion Narodowy wybiegł Robert Lewandowski.

To był dla kapitana wieczór frustracji, choć uwijał się jak w ukropie. Walczył, strzelał i dryblował, ale kiedy już trafił do siatki, to sędzia gola nie uznał, bo wcześniej faulował rywala.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Cristiano Ronaldo – piłkarz z miliardem wyznawców
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Piłka nożna
Robert Lewandowski zainwestował w osiedle dla olimpijczyków. Znamy lokalizację i ceny
Piłka nożna
Przypadek Kyliana Mbappe. Real Madryt ważniejszy niż reprezentacja
Piłka nożna
Robert Lewandowski wiecznie młody. Czy znów będzie robił dobrą minę do złej gry?
Piłka nożna
Decyzja TSUE. Czy piłkarski świat naprawdę przewróci się do góry nogami?