Przyjście Cristiano Ronaldo do Juventusu uruchomiło lawinę kolejnych transferów. Na rolę rezerwowego nie chciał się zgodzić Higuain – napastnik, który w ciągu dwóch sezonów w Turynie zdobył dla Juve 55 goli. Były piłkarz Realu i Napoli kosztował 90 milionów euro i chyba nie spełnił pokładanych w nim nadziei, nie poprowadził Starej Damy do triumfu w Lidze Mistrzów.
Higuain zostanie we Włoszech i dołączy – na razie na zasadzie wypożyczenia – do AC Milan. Klub z San Siro zapewnił sobie prawo pierwokupu argentyńskiego napastnika, który nie ma ostatnio łatwego życia. Kibice w ojczyźnie kojarzą go głównie z tego, że w ważnych momentach zawodzi. Nie wykorzystał świetnej sytuacji w finale MŚ 2014 z Niemcami, a rok później spudłował w spotkaniu o złoto mistrzostw kontynentu. W obu przypadkach to jego obwiniano o brak tytułów.
W drugą stronę – z Mediolanu do Turynu – pojedzie Leonardo Bonucci. Drogę zna doskonale – zeszłego lata przemierzył ją w przeciwną stronę.
Bonucci był jednym z filarów defensywy Juve – obok Gianluigiego Buffona i Giorgio Chielliniego. Jego przeprowadzka do Milanu była wielką niespodzianką latem zeszłego roku. Mówiło się, że musiał odejść z Turynu po tym, jak popadł w konflikt z trenerem Massimiliano Allegrim. Punktem kulminacyjnym była kłótnia podczas meczu z Palermo, gdy panowie, nie bacząc na widzów na stadionie i kamery telewizyjne, nie szczędzili sobie cierpkich słów i obraźliwych gestów. Jak widać, Allegri musiał stwierdzić, że roczna banicja w Mediolanie wystarczy, i cel wychowawczy został osiągnięty. Bonucciemu wybaczono, więc spakował manatki i wrócił do Juve.
Po raz pierwszy okno transferowe w Anglii zamknie się 9 sierpnia (w pozostałych ligach europejskich wciąż będzie otwarte). Kluby z Wysp postanowiły tak podczas zeszłorocznego zebrania. Chodziło o to, by zespoły nie mogły kupować graczy już po rozpoczęciu sezonu.