Reklama

Niemcy rozpoczynają walkę o Ligę Narodów

Niemcy rozliczyli się z katastrofalnym mundialem. I zaczynają nową misję: Liga Narodów.

Publikacja: 30.08.2018 19:01

Ilkay Guendogan: nie wyobrażam sobie nikogo innego niż Joachim Loew w roli selekcjonera

Ilkay Guendogan: nie wyobrażam sobie nikogo innego niż Joachim Loew w roli selekcjonera

Foto: AFP

Dla wielu reprezentacji nowe rozgrywki firmowane przez UEFA mają być poligonem doświadczalnym przed eliminacjami do Euro 2020 (ruszą dopiero w marcu). Ale nie dla Niemców, którzy w czerwcu na rosyjskich boiskach stracili coś więcej niż tytuł mistrzów świata.

Trzech debiutantów

Zmazać plamę może być ciężko, bo drużyna Joachima Loewa trafiła do prawdopodobnie najmocniejszej grupy – ze zwycięzcami rosyjskiego mundialu Francuzami i Holendrami wciąż szukającymi pomysłu na siebie, ale przecież potrafiącymi grać w piłkę i jeszcze bardziej głodnymi sukcesów.

W środę Loew podzielił się z opinią publiczną szczegółowymi wnioskami po klęsce na mistrzostwach świata. Nie brakowało konkretnych danych i liczb dotyczących sprintów czy strzałów na bramkę. A selekcjoner nie uciekał od odpowiedzialności.

– Chciałem, byśmy dominowali jeszcze bardziej. Futbol oparty na posiadaniu piłki nie zginął. Mistrzami Niemiec, Hiszpanii, Francji i Anglii zostały zespoły kontrolujące grę. Ale już w Lidze Mistrzów triumfował bardziej elastyczny Real. Ta elastyczność w turniejach jest najważniejsza. Moim największym błędem było myślenie, że w fazie grupowej wystarczy nam posiadanie piłki. To było wręcz aroganckie – bił się w pierś Loew, a menedżer kadry Oliver Bierhoff dodał, że błędy zostały popełnione także poza boiskiem.

– Odcięliśmy się od kibiców. Zbyt wiele rzeczy działo się za zamkniętymi drzwiami – przyznał.

Reklama
Reklama

W Niemczech nikt nie działa pod wpływem impulsu, dlatego selekcjonerowi – mimo najgorszego wyniku od 80 lat – powierzono zadanie naprawy drużyny. Sam Loew też nie zamierza dokonywać rewolucji w szatni. Jedynie drobne korekty.

Wraca Leroy Sane, którego nieobecność na mundialu była przedmiotem głębokiej dyskusji. Na spotkanie z Francją (6 września w Monachium) i towarzyski mecz z Peru (trzy dni później w Sinsheim) powołania otrzymało również trzech debiutantów: 25-letni boczny obrońca Hoffenheim Nico Schulz, trzy lata młodszy stoper Thilo Kehrer, za którego Paris Saint-Germain zapłaciło latem Schalke 37 mln euro, oraz najmłodszy w tym gronie, niespełna 20-letni środkowy pomocnik Bayeru Leverkusen Kai Havertz.

– Musimy znaleźć złoty środek, stworzyć mieszankę zawodników młodych i doświadczonych, przywrócić ogień w grze – tłumaczy Loew.

Oezil mówi „dość"

W budowie fundamentów pod przyszłe sukcesy nie pomogą już Mario Gomez i Mesut Oezil. Obaj zakończyli reprezentacyjne kariery.

Oezil ma żal do działaczy za to, że nie wzięli go w obronę, gdy media uczyniły z niego kozła ofiarnego mundialowej porażki i krytykowały za wspólne zdjęcie z kontrowersyjnym prezydentem Turcji Recepem Erdoganem. Piłkarz wręczył mu wówczas koszulkę Arsenalu, ale niektórzy wykorzystali fotografię do walki politycznej i wypomnienia Oezilowi, że utożsamia się bardziej z krajem przodków niż tym, którego barwy reprezentuje.

„Kiedy wygrywamy, jestem Niemcem, gdy przegrywamy – Turkiem. Dlaczego spotyka to właśnie mnie? Bo jestem muzułmaninem? Ludzie ze środowisk rasistowskich nie powinni pracować w największej federacji piłkarskiej świata mającej tak wielu zawodników ze złożonym pochodzeniem. Czuję się niechciany i sądzę, że to, co zrobiłem dla zespołu od debiutu w 2009 roku, zostało zapomniane. Nie chcę więcej zakładać niemieckiej koszulki" – Oezil nie przebierał w słowach w wydanym przez siebie oświadczeniu.

Reklama
Reklama

Guendogan zostaje

Koledzy Oezila nie kryją zdziwienia jego decyzją i zarzutami. Toni Kroos twierdzi, że pomocnik Arsenalu „wygaduje głupstwa". Żadnych rasistowskich incydentów i komentarzy nie przypomina sobie także Loew. I dodaje, że odejście Oezila to dla kadry duża strata.

– Był jednym z naszych najlepszych graczy w ostatnich 20–30 latach. Wiele razem przeżyliśmy, zdobyliśmy mistrzostwo świata. Pewnego dnia na pewno porozmawiamy, ale teraz jestem rozczarowany, że nie przekazał mi swojej decyzji sam, tylko przez agenta. Próbowałem się z nim kontaktować, ale bezskutecznie – opowiada Loew o kulisach rozstania.

Z gry w reprezentacji nie zamierza rezygnować drugi z piłkarzy o tureckich korzeniach, który pozował z Oezilem do zdjęcia z Erdoganem – Ilkay Guendogan. Pomocnikowi Manchesteru City też nie podobają się komentarze, jakie wywołała fotografia z prezydentem, ale jak sam podkreśla, jest wielkim fanem Loewa i nie potrafi sobie wyobrazić na jego miejscu innego człowieka. ©?

Piłka nożna
Mundial na horyzoncie. Piłkarze reprezentacji Polski nie chcą utknąć na ławce rezerwowych
Piłka nożna
Trzech Polaków w Porto? 17-letni talent z Jagiellonii może pobić rekord Ekstraklasy
Piłka nożna
Harry Kane osobowością roku. Rekord Roberta Lewandowskiego zagrożony
Piłka nożna
Łukasz Tomczyk. Nowy trener Rakowa jak atrakcyjna sąsiadka
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
Piłka nożna
Robert zszedł z pomnika. Recenzja książki „Lewandowski. Prawdziwy”
Materiał Promocyjny
Podpis elektroniczny w aplikacji mObywatel – cyfrowe narzędzie, które ułatwia życie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama