Reklama
Rozwiń

Ziemia drży w Bełchatowie

Na mecz z Wisłą GKS Bełchatów pojedzie już z nowym prezesem, a niewiele brakowało, by pracę stracił również trener. Polowanie na winnych zapaści wicemistrza Polski właśnie się zaczęło – strzelaniem na oślep

Publikacja: 07.03.2008 01:46

Ziemia drży w Bełchatowie

Foto: Rzeczpospolita

To nie było tak dawno – 11 listopada 2006 roku. GKS Bełchatów przyjechał do Krakowa, strzelił Wiśle dwie bramki już w pierwszych pięciu minutach i przerwał jej pięcioletnią serię meczów bez porażki u siebie.

Wygrał tamten mecz 4: 2, uciszył tych, którzy mówili, że jest przypadkowym liderem. Kilka miesięcy później został wicemistrzem Polski, pierwszy raz zagrał w europejskich pucharach, wychował dla reprezentacji i potężniejszych klubów kilku piłkarzy. Dwóch z nich jest teraz w Wiśle – Radosław Matusiak i Rafał Boguski – a trzeci, Łukasz Garguła, też się tam wybiera.

W niedzielę piłkarze GKS wracają na boisko, na którym przeżyli jeden z najmilszych wieczorów w historii klubu, ale kto ma czas myśleć o futbolu, gdy w Bełchatowie w środku tygodnia zaczęła drżeć ziemia. W środę oficjalnie została ogłoszona rezygnacja prezesa Jerzego Ożoga złożona w niedzielę, niedługo po wstydliwej porażce 0: 4 z Groclinem Grodzisk na własnym boisku. Wczoraj rada nadzorcza wybierała nowego szefa, ale i debatowała nad tym, czy Orest Lenczyk powinien dalej być trenerem.Ktoś musiał zapłacić za to, że wicemistrz po 19 kolejkach obecnego sezonu jest dopiero na siódmym miejscu, a w dwóch ostatnich meczach przegrał z Zagłębiem Lubin i Groclinem. Najłatwiej było uderzyć w prezesa, który już od dawna był w GKS królem bez królestwa.

Klub należy do bełchatowskiej kopalni, ta z kolei podlega władzom sponsora drużyny, czyli Polskiej Grupie Energetycznej. W ich zarządach i radach nadzorczych pełno jest ludzi, o których Lenczyk powiedział swego czasu, że chętnie siadają na honorowych miejscach, ale o tym, co się dzieje w drużynie, nie mają pojęcia. Wielu z nich jeszcze bardziej niż Ożoga chciało się pozbyć właśnie Lenczyka: bo mówi prawdę w oczy, nie kłania się głupszym od siebie i przypomina, że gdy razem z byłym prezesem robił w klubie porządki, które dały tytuł wicemistrza, ich dzisiejsi wrogowie siedzieli z założonymi rękami. Nowym prezesem został Marek Zalejski, menedżer bez doświadczenia w piłce. Trenera zmienić będzie trudniej, bo kontrakt dobrze go chroni i trzeba dużo determinacji, by umowę rozwiązać. Ile tej determinacji będzie, zdecyduje też mecz z Wisłą.

Spółka Ekstraklasa SA zakończyła przetarg na prawa sponsorskie do ligi (dziś sponsorem jest Orange) bez wybrania zwycięzcy i zacznie teraz indywidualne negocjacje z zainteresowanymi. – Nie osiągnęliśmy zakładanego celu, więc spróbujemy do niego dojść inną drogą – mówi „Rz” prezes spółki Andrzej Rusko.

20. kolejka

Piątek: • Widzew Łódź – Lech Poznań (godz. 19) • Zagłębie Sosnowiec – Legia Warszawa (20, transmisja Canal+ Sport).

Sobota: • Groclin Dyskobolia Grodzisk Wlkp. – Polonia Bytom (16) • Górnik Zabrze – Jagiellonia Białystok (16) • ŁKS Łódź – Cracovia (16) • Zagłębie Lubin – Odra Wodzisław (18) • Kolporter Korona Kielce – Ruch Chorzów (20.15, Canal+ Sport).

Niedziela: • Wisła Kraków – GKS Bełchatów (17, Canal+ Sport).

To nie było tak dawno – 11 listopada 2006 roku. GKS Bełchatów przyjechał do Krakowa, strzelił Wiśle dwie bramki już w pierwszych pięciu minutach i przerwał jej pięcioletnią serię meczów bez porażki u siebie.

Wygrał tamten mecz 4: 2, uciszył tych, którzy mówili, że jest przypadkowym liderem. Kilka miesięcy później został wicemistrzem Polski, pierwszy raz zagrał w europejskich pucharach, wychował dla reprezentacji i potężniejszych klubów kilku piłkarzy. Dwóch z nich jest teraz w Wiśle – Radosław Matusiak i Rafał Boguski – a trzeci, Łukasz Garguła, też się tam wybiera.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Piłka nożna
Cezary Kulesza nadal prezesem PZPN. Mądry król i źli dworzanie
Piłka nożna
Cezary Kulesza będzie dalej rządził polską piłką, ale traci zaufanych ludzi. Selekcjoner do połowy lipca
Piłka nożna
Cezary Kulesza pozostanie prezesem PZPN. Delegaci wybrali jedynego kandydata
Piłka nożna
Prywatny odrzutowiec i kilkunastoosobowa służba. Jak Cristiano Ronaldo stał się multimiliarderem
Piłka nożna
Futsalowy węzeł gordyjski. UEFA rozcina go Słowenią