Mecz Milanu z Manchesterem United pokazał, że UEFA nie pomyliła się, rozciągając każdą kolejkę na dwa razy więcej dni niż dotychczas – im więcej takich wieczorów Ligi Mistrzów, tym lepiej.
Alex Ferguson jest trenerem o najdłuższym stażu ze wszystkich w tej fazie rozgrywek. Leonardo prowadzi Milan dopiero od początku tego sezonu i jest to jego pierwsze poważne wyzwanie. W drugiej połowie, kiedy utrzymywał się remis 1:1, Ferguson wprowadził na boisko Antonia Valencię, a „Guardian“ w relacji na żywo napisał, że trener Manchesteru zrobił to po to, by sterroryzować grającego na lewej obronie Giuseppe Favallego.
Favalli ma 38 lat, Valencia – 24, i kiedy doszło do bezpośredniego starcia, młodszy minął starszego tak szybko, jak można się było tego spodziewać. Piłka dotarła na głowę Wayne’a Rooneya, który zobaczył, że Dida jest źle ustawiony, i uderzył tak, że piłka przeleciała nad bramkarzem Milanu.
[srodtytul]W pogoni za remisem [/srodtytul]
O Rooneyu przed meczem Ferguson mówił najwięcej. Że najlepszy, że najszybszy i, przede wszystkim, że tak cenny dla drużyny jak kiedyś David Beckham. Grającego w Milanie Beckhama nazwał tylko przeszłością, bo odszedł z klubu siedem lat temu. Przez 72 minuty gry Beckham nie śmiał mu zaprzeczyć.