- Nie mówiliśmy o abolicji, bo problem jest jeden i najważniejszy - zmiany we władzach PZPN. Obecne nie poradziły sobie, a musi być światełko w tunelu dla wszystkich, którzy kochają tę dyscyplinę sportu - mówił Drzewiecki. - Kiedy są na meczu, chcą oglądać rywalizację sportową, a nie komedię odgrywaną przez słabych komediantów, którzy nas wszystkich oszukują" - dodał.
- Kluby z różnych lig są zamieszane w aferę korupcyjną w polskim futbolu. Na tej liczbie (29) może się nie skończyć, bo co się kogoś przesłucha, to okazuje się, że ma następne rewelacje i pojawiają się nowe nazwiska - powiedział Ćwiąkalski. - Nie ma podstaw aby twierdzić, że ktoś z najściślejszego kierownictwa PZPN dopuścił się korupcji. Sprawa zdecydowanie związana jest z konkretnymi klubami - dodał minister sprawiedliwośći.
- Musi być nowe otwarcie, skala korupcji jest zbyt duża. Polska nie może być zakładnikiem PZPN - mówiła Elżbieta Jakubiak, przewodnicząca sejmowej komisji kultury fizycznej i sportu.
- Sądzę, że w PZPN będą duże zmiany - skomentował prezes związku Michał Listkiewicz.
- Informacje na temat korupcji w piłce nożnej, jaką przekazał nam minister sprawiedliwości są porażające. Macki raka korupcji sięgają najwyższych władz. Zarząd PZPN powinien podać się do dymisji, tak uważają zarówno posłowie, jak i ministrowie - powiedział Eugeniusz Kłopotek, który wyszedł wcześniej z komisji kultury fizycznej i sportu. Dodał, że Elżbieta Jakubiak słusznie zrobiła wypraszając dziennikarzy i przedstawicieli PZPN. Zrobiła to zresztą - jak podkreślił poseł PSL - na wniosek uczestniczących w posiedzeniu ministrów sportu – Mirosława Drzewieckiego, sprawiedliwości - Zbigniewa Ćwiąkalskiego oraz spraw wewnętrznych i administracji - Grzegorza Schetyny.