W Warszawie na świat przyszedł syn Artura i Katarzyny Boruców. To pierwszy potomek piłkarza. Przebywający na Euro 2008 w Austrii bramkarz z przyczyn oczywistych nie mógł uczestniczyć w porodzie. Jutro w Wiedniu stanie w polskiej bramce w meczu przeciwko gospodarzom turnieju.
- Czy myśleliście już o kołysce? - zapytali dziennikarze Jacka Bąka podczas konferencji prasowej. Kapitan polskiej drużyny uznał, że prezentem z okazji narodzin będzie zwycięstwo w jutrzejszym meczu z Austrią.