Niezależna Komisja Wyborcza na plenarnym spotkaniu 10 października w Zurychu potwierdziła tę datę.
Problemu nie było do czasu poniedziałkowych wydarzeń. Prokuratura we Wrocławiu postawiła zarzuty niegospodarności sekretarzowi generalnemu PZPN Zdzisławowi Kręcinie, jednemu z czterech kandydatów na prezesa związku.
Czy w tych okolicznościach, dopóki nie zostaną wyjaśnione ciemne sprawy wokół piłki, a kandydaci nie przejdą solidnej weryfikacji, zjazd ma sens?
[wyimek]Niech już lepiej nikt nie kombinuje ze zjazdem, bo zrobi się takie zamieszanie, że nam odbiorą Euro - Grzegorz Lato, kandydat na prezesa PZPN[/wyimek]
W rozmowie z „Rz” minister sportu i turystyki Mirosław Drzewiecki twierdzi, że tak. – Uważam, że zjazd PZPN powinien się odbyć w wyznaczonym terminie. Nie ma co go odkładać, ale natychmiast należy wyznaczyć datę zjazdu statutowego. Powinno to nastąpić w maksymalnie szybkim terminie. Odkładanie zjazdu nie ma sensu, bo nie ma też gwarancji, że przesunięcie o miesiąc lub dwa coś zmieni. Co do zarzutów wobec Zdzisława Kręciny nie mogę się wypowiadać. Decyzje w sprawie jego winy lub niewinności należą do sądu. To jest jego wybór. Każdy z nas ma prawo to oceniać po swojemu. Ale w obecnej sytuacji, jeśli ktoś chce się narazić na jeszcze większy wstyd i kompromitować związek, to niech kandyduje.