Złota Piłka wraca do Anglii

Plebiscyt „France football”. Cristiano Ronaldo piłkarzem stał się w Portugalii, ikoną sportu – dopiero w Anglii

Aktualizacja: 02.12.2008 10:36 Publikacja: 02.12.2008 00:28

Cristiano Ronaldo

Cristiano Ronaldo

Foto: AFP

Dziś o 3 rano strona internetowa magazynu „France Football” miała ogłosić, kto wygrał plebiscyt na najlepszego piłkarza 2008 roku, a wieczorem podczas gali w Paryżu Złota Piłka zmieni właściciela. Brazylijczyk Kaka przekaże ją Portugalczykowi Cristiano Ronaldo, tak przynajmniej wskazywały wszystkie przecieki. Nie zdarzyło się w ostatnich latach, by takie tropy naprowadzały na zły cel.

Angielski „Sun” wyśledził fotoreporterów „France Football” składających wizytę w Manchesterze, dziennikarze „Daily Mirror” wypatrzyli odbicie twarzy Cristiano Ronaldo na Złotej Piłce, której zdjęcie „FF” umieścił na swojej stronie internetowej jako wabik (twarz zwycięzcy jest na tym zdjęciu zasłonięta, widać tylko dłonie).

[wyimek]Ostatni piłkarz Manchesteru, który zdobył Złotą Piłkę, też grał z nr 7. Nazywał się Best [/wyimek]

Nawet Leo Messi, jeden z najgroźniejszych rywali piłkarza Manchesteru w głosowaniu organizowanym przez „FF”, powiedział, że nagroda należała się właśnie Portugalczykowi. Sam Cristiano Ronaldo był tego samego zdania.

Do głosowania „FF” zaprosił 96 dziennikarzy z całego świata. Skrócona lista 30 piłkarzy, na których można oddawać głosy, została ogłoszona w październiku, ale i bez niej było wiadomo, że CR będzie rywalizował przede wszystkim z Messim i którymś z hiszpańskich mistrzów Europy.

Kiedy kończy się plebiscyt, zaczynają się dyskusje, czy tytuł króla piłki trafił we właściwe ręce. Tym razem będą wyjątkowo zacięte, to Cristiano to jeden z tych piłkarzy, których się albo kocha, albo nienawidzi. Jego geniusz jest bezdyskusyjny, arogancja na boisku, skłonność do popisów i oszukiwania sędziów – również.

Poprzedni zwycięzca Kaka dostał nagrodę m.in. za to, że piłkarze tacy jak on pomagają kolegom z drużyny grać lepiej. Cristiano to inny typ. Ktoś musi pracować za dwóch, by on miał czas i miejsce na swoje rajdy i by nie bał się ryzykować.

Kaka to misjonarz w koszulce piłkarza, syn zamożnego inżyniera opowiadający o Bogu, ślubach czystości, nawracaniu itp. Cristiano nic co ludzkie nie jest obce. Urodził się na Maderze w rodzinie – mówiąc delikatnie – dysfunkcyjnej, narzeczone zmienia w kilkutygodniowych odstępach, bywał już przyłapywany na zapraszaniu do swojej posiadłości pań lekkich obyczajów.

Cristiano ma za sobą najwspanialszy sezon w karierze. Został mistrzem Premiership i zwycięzcą Ligi Mistrzów, w obu tych turniejach zdobył tytuł króla strzelców, a w całym sezonie 2007 – 2008 strzelił dla Manchesteru United ponad 40 goli. Zabrakło mu tylko sukcesów z reprezentacją. Z Euro Portugalia odpadła w ćwierćfinale, a Ronaldo nie był nawet najlepszy w swojej drużynie, nie mówiąc o całym turnieju.

Ta nagroda jest też potwierdzeniem sportowej i marketingowej potęgi Premiership, bo dzięki niej Ronaldo – wychowany w szkółce Sportingu Lizbona w Alchochete, fabryce skrzydłowych – stał się nową ikoną sportu. Ostatni raz Złota Piłka była w Anglii siedem lat temu. Wtedy plebiscyt wygrał Michael Owen.

Dziś o 3 rano strona internetowa magazynu „France Football” miała ogłosić, kto wygrał plebiscyt na najlepszego piłkarza 2008 roku, a wieczorem podczas gali w Paryżu Złota Piłka zmieni właściciela. Brazylijczyk Kaka przekaże ją Portugalczykowi Cristiano Ronaldo, tak przynajmniej wskazywały wszystkie przecieki. Nie zdarzyło się w ostatnich latach, by takie tropy naprowadzały na zły cel.

Angielski „Sun” wyśledził fotoreporterów „France Football” składających wizytę w Manchesterze, dziennikarze „Daily Mirror” wypatrzyli odbicie twarzy Cristiano Ronaldo na Złotej Piłce, której zdjęcie „FF” umieścił na swojej stronie internetowej jako wabik (twarz zwycięzcy jest na tym zdjęciu zasłonięta, widać tylko dłonie).

Piłka nożna
Ekstraklasa czekała na taki przełom w Europie. Nie wolno tego zepsuć
Piłka nożna
Liga Konferencji. Legia pokonała Chelsea, miła niespodzianka w Londynie
Piłka nożna
Liga Konferencji. Jagiellonia się nie poddała, Betis krok od finału we Wrocławiu
Piłka nożna
Liga Mistrzów: Zamach na tron się powiódł, Europa czeka na nowego króla
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Real abdykował, znamy pary półfinałowe