"Kanonierzy" odpadli z Pucharu Anglii przegrywając z Chelsea Londyn 1:2. Winą za porażkę media zrzuciły na Fabiańskiego, który interweniując przy drugim golu spóźnił się do piłki i otworzył Didierowi Drogbie drogę do bramki. Polak przez cały mecz grał niepewnie.
- Myślę, że to doskonały bramkarz. Widzę go każdego dnia na treningach - jest fantastyczny. Nie brakuje mu odwagi i już jest w stanie zdobywać dla nas punkty - stwierdził skrzydłowy Arsenalu Londyn Robin van Persie.
Również trener Arsenalu mocno komplementuje Polaka.
- To byłoby niesprawiedliwe obarczać Łukasza winą za nasze odpadnięcie z Pucharu Anglii - przyznał Arsene Wenger i stwierdził, że wkrótce Fabiański zagości w czołówce najlepszych bramkarzy. - Jest niezwykle utalentowany, odważny w grze na przedpolu, inteligentny i naprawdę dobry technicznie. Wierzę, że niebawem stanie się jednym z najlepszych golkiperów świata - zachwala Francuz.
Szkoleniowiec zapewnił też, że Polak może liczyć na grę w pierwszej jedenastce klubu z Emirates Stadium co najmniej do momentu, kiedy do gry wróci kontuzjowany Manuel Almunia.