Reklama

Bitwa dla Manchesteru

Pierwsza odsłona angielskiego boju o finał Ligi Mistrzów zakończyła się zwycięstwem Manchesteru United. Broniące trofeum "Czerwone Diabły" wygrały na Old Trafford z Arsenalem Londyn 1:0.

Aktualizacja: 30.04.2009 03:15 Publikacja: 29.04.2009 19:53

Piłkarze Manchesteru United podczas spotkania z Tottenhamem Hotspur Londyn

Piłkarze Manchesteru United podczas spotkania z Tottenhamem Hotspur Londyn

Foto: AFP

Bramkę w 17 minucie meczu zdobył Irlandczyk John O'Shea. Obrońca "Czerwonych Diabłów" wykorzystał zamieszanie w polu karnym Arsenalu po rzucie rożnym. Silny strzałem pod poprzeczkę pokonał bramkarza "Kanonierów" Manuela Almunię.

Manchester United zdominował pierwszą połowę meczu. Od początku spotkania zawodnicy sir Alexa Fergusona przetrzymywali piłkę i konstruowali akcje w ataku pozycyjnym. Londyńczycy ograniczyli się do kontrataków.

[srodtytul]Pierwszy raz w Europie[/srodtytul]

W Premier League górą jest liderujący Manchester United, który o trzy punkty wyprzedza Liverpool, o sześć Chelsea i o dwanaście Arsenal.

W Lidze Mistrzów może się jednak okazać, że to właśnie londyńczycy okażą się lepsi od "Czerwonych Diabłów".

Reklama
Reklama

Co ciekawe, MU i Arsenal nie rywalizowały ze sobą nigdy w europejskich pucharach. W innych rozgrywkach doszło łącznie do 205 potyczek. Manchester zwyciężył 82 razy, Arsenal 78, a remisami zakończyło się 45 spotkań.

[srodtytul]Giggs po raz 800.[/srodtytul]

Bramkarzami obydwu klubów są Polacy, odpowiednio Tomasz Kuszczak i Łukasz Fabiański. Jednak obaj są tylko rezerwowymi w swoich drużynach i tak, jak się można było spodziewać - nie wyszli w pierwszym składzie na dzisiejsze spotkanie.

W barwach londyńczyków zabrakło napastnika Robina van Persie (uraz pachiwny). Natomiast wśród rywali nie gra defensor Gary Neville (problemy ze stopą).

W drugiej połowie na boisko wszedł Ryan Giggs. był to 800. mecz Walijczyka w zespole Manchesteru United.

[srodtytul]Angielskie kluby zdominowały LM[/srodtytul]

Reklama
Reklama

Wczoraj piłkarze Barcelony bezbramkowo zremisowali z Chelsea Londyn w pierwszym spotkaniu półfinałów Ligi Mistrzów.

Po raz trzeci z rzędu w tej fazie elitarnych rozgrywek występują aż trzy drużyny angielskie. Skład najlepszej czwórki jest niemal identyczny jak przed rokiem, kiedy w tej fazie LM rywalizowały Manchester Utd., Chelsea, Barcelona i... Liverpool. W finale w Moskwie Manchester United pokonał Chelsea po rzutach karnych.

Również dwa lata temu zespoły z Anglii zdominowały Ligę Mistrzów. Do półfinałów dotarły Chelsea, Manchester United i Liverpool, ale trofeum wywalczył... AC Milan.

Być może teraz angielskie kluby "pogodzi" Barcelona, która zmierza po tytuł także w lidze hiszpańskiej.

[ramka][b]Mecze półfinałowe Ligi Mistrzów:[/b]

[i]wtorek, 28 kwietnia:[/i]

Reklama
Reklama

[b]Barcelona - Chelsea Londyn 0:0 (0:0)[/b]

[i]środa, 29 kwietnia, godz. 20.45 (wynik na żywo):[/i]

[b]Manchester United - Arsenal Londyn 1:0 (1:0)[/b]

[b]Bramka:[/b] O'Shea (17)

[/ramka]

Bramkę w 17 minucie meczu zdobył Irlandczyk John O'Shea. Obrońca "Czerwonych Diabłów" wykorzystał zamieszanie w polu karnym Arsenalu po rzucie rożnym. Silny strzałem pod poprzeczkę pokonał bramkarza "Kanonierów" Manuela Almunię.

Manchester United zdominował pierwszą połowę meczu. Od początku spotkania zawodnicy sir Alexa Fergusona przetrzymywali piłkę i konstruowali akcje w ataku pozycyjnym. Londyńczycy ograniczyli się do kontrataków.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Reklama
Piłka nożna
Prezydent USA grozi palcem. Dlaczego Donald Trump chce odebrać mundial Bostonowi?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Piłka nożna
Europa ma pierwszego uczestnika mundialu 2026. Anglicy straszą rywali
Piłka nożna
Z kim Polska może zagrać w barażach o mundial 2026? Scenariusze walki o awans
Piłka nożna
Republika Zielonego Przylądka zadebiutuje na mundialu. Rekiny płyną do Ameryki
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Piłka nożna
Kto za Slisza i Wiśniewskiego w meczu z Holandią? Problem Jana Urbana
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama